Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy osiedla Batorego wywalczyli zmianę kursu linii autobusowej nr 9

Zbigniew Marecki
Linia nr 9 przed 1 sierpnia pozwalała mieszkańcom osiedla Stefana Batorego łatwo dojechać do ważnych placówek i instytucji w mieście.
Linia nr 9 przed 1 sierpnia pozwalała mieszkańcom osiedla Stefana Batorego łatwo dojechać do ważnych placówek i instytucji w mieście. Fot. Krzysztof Piotrkowski
Mieszkańcy osiedla Stefana Batorego w Słupsku intensywnie walczyli o przywrócenie autobusowej linii nr 9, którą stracili 1 sierpnia, gdy w mieście wdrożono nowy rozkład jazdy autobusów miejskich. Prezydent Słupska zapowiada zmiany.

Stanisława Dąbrowska-Sawczuk oraz wielu działających razem z nią mieszkańców osiedla złożyli w słupskim ratuszu dwie petycje w tej sprawie.

Zostaliśmy odcięci od wielu ważnych placówek i instytucji w mieście. Od 1 sierpnia, kiedy wprowadzono nowy rozkład jazdy, odczuło to wiele osób, a jeszcze więcej odczuje od 1 września, kiedy na nowo zaczną działać wszystkie szkoły i przedszkola

- przekonuje Stanisława Dąbrowska-Sawczuk, która w rozmowie z gp24.pl przedstawiła wszystkie swoje żale.

Liczyła, że tę sprawę uda się załatwić bez rozgłosu podczas rozmów z Krystyną Danilecką-Wojewódzką, prezydent Słupska, ale zawiodła się, bo usłyszała, że trzeba się przyzwyczaić do nowego rozkładu.

- Tymczasem widzimy, że zmiany, które wdrożono, są nieekonomiczne, bo autobus rzekomo dowożący ludzi do parku wodnego wozi powietrze, a tam, gdzie jest potrzebny, go nie ma - przekonuje Dąbrowska-Sawczuk.

Nie potrzebowała wiele czasu, aby uzbierać podpisy pod petycjami i pismami skierowanymi do ratusza.

- Nie było potrzeby chodzenia po mieszkaniach, bo ludzie bardzo chętnie podpisywali się w miejscach publicznych, gdyż uważają, że zostali poszkodowani - dodaje.

Jak twierdzi, znalazła zrozumienie u Beaty Chrzanowskiej, przewodniczącej Rady Miejskiej w Słupsku, która obiecała, że sprawą linii nr 9 zajmą się miejscy radni.

Ta sprawa należy do kompetencji prezydenta miasta. Po rozmowach z prezydent Danilecką-Wojewódzką uzyskaliśmy zapewnienie, że postulaty mieszkańców zostaną uwzględnione

- mówi Beata Chrzanowska.

Zmiany dotyczące linii nr 9 to był błąd, bo naruszyliśmy przyzwyczajenie wielu osób. Z tego powodu zleciłam przygotowanie zmian w rozkładzie, które w dużym stopniu przywrócą stary układ jazdy linii nr 9. Te zmiany wejdą w życie od 1 września. Mam nadzieję, że w ten sposób spełnimy oczekiwania mieszkańców osiedla Batorego - deklaruje w rozmowie z „Głosem” prezydent Krystyna Danilecka - Wojewódzka.

Według niej wcześniejsze wdrożenie zmian oczekiwanych przez mieszkańców nie jest możliwe, bo MZK musi się przygotować do przeprowadzenia zmian organizacyjnych.

- Być może nie wrócimy całkowicie do poprzedniej organizacji, ale z pewnością spełnimy najważniejsze oczekiwania mieszkańców - dodaje prezydent Słupska, która deklaruje, że zawsze wsłuchuje się w głosy mieszkańców i jest otwarta na krytyczne uwagi.

Trwa głosowanie...

Czy przywrócenie autobusowej linii nr 9 na osiedlu Batorego to dobry pomysł?

Nowy rozkład jazdy, który obowiązuje od 1 sierpnia, jeszcze przed wejściem w życie wzbudzał niepokój części mieszkańców osiedla Batorego. Już wtedy twierdzili, że będą mieli problemy z dojazdem do wielu miejsc.

- Na tym osiedlu mieszka bardzo dużo starszych osób, które nie są zmotoryzowane -przekonywała m.in. pani Agnieszka, która jako pierwsza skontaktowała się w tej sprawie z „Głosem”. - Mieszkają na tym osiedlu także minimum dwie osoby poruszające się o białej lasce. Autobus linii nr 9 pozwalał dojechać bez problemów na stary cmentarz, szybko dostać się do szpitala przy ul. Hubalczyków (okrężną drogą jedzie też linia 8), a także przemieścić się do przychodni przy ul. Lotha, gdzie przyjmuje wielu lekarzy specjalistów, oraz do poradni psychiatrycznej przy ulicy Obrońców Wybrzeża, z której korzystają często osoby starsze. W wyniku proponowanej zmiany nasze osiedle zostanie naprawdę odcięte od dojazdu do kilku ważnych miejsc. Szczególnie będzie to dotyczyć starszych osób, które mają nierzadko problem z chodzeniem.

Podobne argumenty i wiele innych pojawiło się także w petycjach, które trafiły do ratusza i były kolportowane wśród słupszczan na Facebooku. Z komentarzy, które można było tam znaleźć, wynikało, że większość komentujących zgadzała się z autorami petycji.

Sam poparłem mieszkańców, bo uważam, że zmiana wprowadzona od 1 sierpnia nie była przemyślana i spowodowała spore utrudnienia dla mieszkańców. Dlatego napisałem także interpelację w tej sprawie

- mówi miejski radny Paweł Szewczyk (PO). Jest zadowolony, że prezydent Słupska deklaruje uwzględnienie postulatów mieszkańców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza