Aby wspomóc Krzysztofa, wystarczyło tak niewiele. Trzeba było tylko przyjść pod ratusz, podać swoje dane i oddać do badania cztery miligramy krwi. Tylko przed dwie godziny, do południa, zrobiło to 126 osób.
Krew trafi do analizy i na jej podstawie mozliwe, że zostanie wyłoniony dawca. - Tu chodzi o moje życie, ale nie tylko o moje - mówił młody ustczanin. Dane osob, które w sobotę zgłosiły chęć oddania szpiku, trafią do międzynarodowej bazy informacji.
Jeśli okaże się, że wśród słupszczan i ustczan spod ratusza nie ma nikogo, czyj szpik nadawałby się do przeszczepu dla Krzysztofa, to możliwe, że dzięki tej akcji uda się znaleźć dawcę i uratować życie innej osobie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?