Chodzi o kilkunastometrowej długości pas ziemi pomiędzy ulicą Bogusława X (tuż przy wjeździe z ulicy Batorego) a płotem prywatnej posesji.
- Ma nie więcej niż pół metra szerokości, ale można tam znaleźć wszystko: papiery, opakowania jednorazowe, niedopałki, plastikowe butelki. I to wszystko kłębi się pośród uschniętej roślinności - informuje nas czytelniczka z ul. Bogusława X.
Jak mówi, obraz sytuacji przedstawiała w Słupskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Czyn, do której należą bloki przy ul. Bogusława X. Okazuje się jednak, że ten fragment ulicy nie jest w gestii administracji spółdzielni, bo należy do miasta.
- Zgłosiłam zatem problem straży miejskiej. Zgłoszenie przyjęto, ale nic się dalej nie działo. No to zgłosiłam ponownie. W odpowiedzi usłyszałam, że sprawa będzie wyjaśniana. Ale śmietnik w tym miejscu jak był, tak jest nadal - oznajmia mieszkanka słupskiej ulicy Bogusława X.
- Potwierdzam, otrzymaliśmy takie zgłoszenie - powiedział nam Waldemar Fuchs, komendant Straży Miejskiej w Słupsku. - W miniony wtorek byliśmy na miejscu. Został sporządzony protokół, który wysłaliśmy do Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku, w którego gestii leży zajęcie się tym problemem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?