Lokatorzy ulicy Mochnackiego cenią sobie to, że w ich okolicy nie brakuje trawników oraz estetycznie przystrzyżonych drzew i krzewów.
- Mieszka się tu przyjemnie - mówi pani Justyna, która mieszka przy ulicy Mochnackiego. - To niby zwykłe blokowisko, ale mnóstwo tu zieleni. Niestety, nie wszyscy sprzątają po swoich czworonogach, dlatego jest brudno.
Nasza czytelniczka jest właścicielką psa. - Ja sprzątam po swoim psie, ale większość osób tego nie robi - dodaje czytelniczka. - Zawsze kiedy wychodzę ze swoim psem, zabieram ze sobą jednorazówkę.
Według naszej czytelniczki mieszkańcy nie sprzątają po swoich psach, bo nie mają koszy na psie odchody.
- Gdyby pojawiły się specjalne pojemniki, ludzie zaczęliby dbać o trawniki - twierdzi pani Justyna. - Dobrym pomysłem byłaby też możliwość odebrania zapasu jednorazowych łopatek.
Zapytaliśmy o zdanie na ten temat prezesa słupskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Dom nad Słupią.
- W naszym biurze można odebrać woreczki na psie odchody - mówi Leszek Orkisz, prezes Domu nad Słupią. - Niestety, cieszą się one minimalnym zainteresowaniem. Do tej pory zgłosiły się po nie tylko dwie osoby. Nie wydaje nam się, by specjalne kosze rozwiązały ten problem. Mieszkańcy mogą odebrać woreczki w biurze przy alei 3 Maja 37A/28.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?