- Denerwuje mnie to, że nie mamy na całej ulicy ani jednej wiaty autobusowej - mówi jeden z mieszkańców chcący zachować anonimowość. - Najgorzej jest, kiedy pada deszcz, bo musimy moknąć. Na naszą ulicę dojeżdżają głównie te autobusy, które najczęściej się spóźniają, czyli na przykład autobusy numer 8, 9 czy 2. Nie raz w oczekiwaniu na któryś z nich zmokłem całkowicie.
Z kolei pani Anna twierdzi, że wiaty powinny pojawić się tu nie tylko dla mieszkańców, ale także dla dzieci, które przyjeżdżają do tutejszej szkoły oraz dla osób odwiedzających urząd pracy. - To nie jest centrum miasta, ale w ciągu dnia nasza ulica jest naprawdę bardzo zatłoczona. Zarząd Dróg Miejskich powinien jak najszybciej ustawić tu przystanki autobusowe z prawdziwego zdarzenia. O problemie powiadomiliśmy pracowników słupskiego ZDM. Ci jednak nie przewidują montażu nowych wiat do końca tego roku.
- W niektórych miejscach są potrzebne, ale nie ma na nie funduszy - mówi Hubert Brandt z ZDM w Słupsku. - Na tę chwilę mamy pieniądze tylko na drobne naprawy. Mamy nadzieję, że rada miasta uwzględni w budżecie miasta pieniądze na nowe wiaty. Do końca roku na ulicy Leszczyńskiego nie jesteśmy w stanie nic zmienić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?