Brodzenie w błocie po kostki to codzienność dla mieszkańców słupskiej ulicy Malinowej. Lokatorzy tej ulicy to głównie osoby mieszkające w domkach jednorodzinnych. Z roku na rok powstaje ich tam coraz więcej.
- Czujemy się jak słupszczanie drugiej kategorii - mówi Józef Dudziak, mieszkaniec ulicy. - Za każdym razem, kiedy spadnie deszcz, brodzimy w błocie po kostki. Od lat są tu tak duże kałuże, że czasami aż boimy się przejeżdżać po nich samochodem. Są tak głębokie, że nie wiadomo, czy nie zahaczy się o coś podwoziem.
Mieszkańcy podkreślają, że po raz ostatni ulica Malinowa była utwardzona ćwierć wieku temu.
- Nigdy nie starano się zadbać o nasz komfort - dodaje czytelnik. - Jedynie w 1982 roku wysypano żwir na całej jej długości. Potem kilka razy, przy różnego typu remontach, była rozkopywana. Nigdy jednak jej nie wyrównywano.
Prosiliśmy wiele razy
Mieszkańcy z ulicy Malinowej nie raz interweniowali w tej sprawie. Dzwonili do słupskiego Zarządu Dróg Miejskich. Niestety, nikt przez kilka lat nie próbował naprawiać drogi.
- Nie prosiliśmy przecież o chodnik z polbruku, tylko o zwykłe wyrównanie drogi, bo po deszczu staje się ona bezużyteczna, a korzystanie z niej jej uciążliwe - twierdzi pan Józef.
Mieszkańcy uważają, że najgorzej jest w czasie zimy, kiedy żwir staje się zbity pod wpływem mrozu, a z chwilą, gdy przychodzi odwilż, brodzą po kostki w piachu i kamieniach.
- Wtedy najlepiej nie wychodzić z domu - mówi czytelnik. - Kiedy głębsza warstwa podłoża jest zamarznięta, a na wierzchu wszystko zaczyna topnieć, piasek rozjeżdża się pod nogami. Tworzą się wtedy głębokie, błotne kałuże. Tego się nie da wytrzymać. Mam nadzieję, że ZDM rozwiąże ten problem.
Przyjechali i wyrównali
Mieszkańcy twierdzą, że jeszcze dwa lata temu obiecywano im, że droga zostanie naprawiona. Nie wiedzą jednak, dlaczego do tej pory nie zostało to zrobione.
- Wczoraj pojawił się walec, którym utwardzono nawierzchnię, ale niedbale - mówi pan Józef. - To nic nie pomoże, bo po deszczu znów zrobi się błoto, które rozjeżdżą samochody i za chwilę ponownie będzie nierówno. Tymczasowe rozwiązania nic tu nie pomogą, drogę trzeba zrobić raz, a porządnie.
O zdanie na temat zapomnianej ulicy Malinowej zapytaliśmy pracowników słupskiego Zarządu Dróg Miejskich.
- Remont ulicy Malinowej jest wprowadzony do zadań remontowych na 2009 rok - mówi Monika Juśkiewicz, pracownik ZDM. - Chcielibyśmy wykonać remont i utwardzić nawierzchnię z płyt jomb. Na razie jednak nie możemy tego zrobić. Wcześniej muszą się znaleźć na ten cel pieniądze w urzędzie miejskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?