Pan Mateusz Smutek od kilkunastu lat walczy o asfaltową nawierzchnię przy
ul. Zamojskiego. Teraz na gruntowej drodze jest kilkadziesiąt dziur.
- Latem z ulicy leci taki kurz, że nie można otworzyć okien - mówi pan Mateusz.
- Natomiast po opadach deszczu i śniegu drogą nie można ani przejść, ani przejechać. Najpierw przez wiele lat walczyliśmy o kanalizację. Udało się dopiero w 1997 roku. Wtedy zaczęliśmy się starać o porządną nawierzchnię.
Mieszkańcy ulicy wysłali wiele pism do słupskiego Urzędu Miejskiego i radnych z prośbą o wylanie u nich asfaltu.
- Zaproponowano nam tylko płyty typu yomb - mówi Mateusz Smutek. - My ich nie chcemy, bo to będzie prowizorka. I jak znam życie, przez wiele kolejnych lat nic z drogą nie będzie się działo. Myślę, że miasta nie stać na prowizorkę. Dlatego niech drogowcy zrobią nam nawierzchnię raz, a porządnie. Chyba po sześćdziesięciu latach nam się to należy. Zasługujemy na porządną nawierzchnię, a nie płyty, które układa się na drogach dojazdowych na pola.
Zdaniem czytelnika, drogowcy pojawiają się na jego ulicy tylko wiosną, by zasypać dziury.
- Ale to nic nie pomaga. Po pierwszym deszczu dziury znów się pojawiają - twierdzi pan Mateusz. - Dlatego my sami musimy łatać swoją ulicę.
W ubiegłym roku mieszkańcy ul. Zamojskiego zwrócili się o interwencję do naszej redakcji. Sprawę zgłosiliśmy dyrekcji Zarządu Dróg Miejskich. Ulica znalazła się nawet w planie inwestycji na ten rok. Jednak pod koniec lutego pan Mateusz dostał pismo z Urzędu Miejskiego, że modernizacja ul. Zamojskiego nie znalazła się w tegorocznym budżecie.
- W tym roku z powodu braku pieniędzy żadna droga gruntowa nie będzie asfaltowana. Stać nas jedynie na bieżące utrzymanie ulic - mówi Wiesław Kurtiak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.
- Planowaliśmy jednak większe prace na kilkunastu ulicach, w tym na Zamojskiego. Być może uda się je zrealizować w przyszłym roku. W najbliższych dniach na ulicy Zamojskiego pojawią się natomiast równiarki.
Zdzisław Sołowin, przewodniczący Rady Miejskiej, radny z Zatorza, potwierdza, że w tym roku trudno będzie znaleźć pieniądze na remont ul. Zamojskiego.
- Chyba że uda się na ten cel przeznaczyć pieniądze, jakie teraz są zarezerwowane na wkład własny do inwestycji, o których współfinansowanie staramy się z budżetu Unii Europejskiej - mówi szef rady. - Będę pamiętał o tej ulicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?