Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy z ul. Mierosławskiego w Słupsku: PGM zawalił remont i teraz w mieszkaniach wylęga się grzyb

Krzysztof Tomasik
Barbara Hulecka ściera grzyb za swoich ścian.
Barbara Hulecka ściera grzyb za swoich ścian. Krzysztof Tomasik
Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Mierosławskiego 3 czują się bezradni. W ich mieszkaniach pojawia się grzyb. Lokatorzy twierdzą, że pracownicy PGM źle położyli izolację na budynku.

Podczas naszej wizyty przy ulicy Mieroławskiego odwiedziliśmy mieszkańców jednej z tamtejszych kamienic. Jej lokatorzy poinformowali nas, że od lat nie mogą sobie poradzić z grzybem na ich ścianach.

Jeden z naszych czytelników, Daniel Hulecki, mieszka w kamienicy wraz z żoną oraz dwójką dzieci. Wykupił on mieszkanie na własność. Jego zdaniem Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej nie dba należycie o kamienicę.

- W dużym pokoju w okolicach okien oraz za szafą rozwija się coraz większy grzyb. Mieszkańcy już wcześniej zgłaszali tę sprawę do PGM, dlatego rok temu wykonano nową izolację budynku - mówi Daniel Hulecki.

Według czytelników, prace te zostały wykonane źle, ponieważ mieszkańcy wciąż nie mogą uporać się z wilgocią.

- Już nie raz sami próbowaliśmy usunąć grzyba, ale żadne środki nie pomagają - mówi Barbara Hulecka. - Za każdym razem po kilku tygodniach grzyb pojawia się na nowo. Izolacja miała nam pomóc uporać się z wilgocią, a tymczasem nie jest lepiej. Poza tym tu niezbędny jest remont elewacji, bo z budynku odpadają ogromne płaty tynku.

Rodziny mieszkające w kamienicy skarżą się, że przez wilgoć muszą każdego roku robić remonty we wszystkich pomieszczeniach.

- Nie mamy już siły. Musimy malować ściany w dużym pokoju co pół roku, a najgorsze jest to, że tak naprawdę te remonty nie pomagają. U nas grzyb wychodzi coraz bardziej. Ostatnio zauważyłem, że prawie cała ściana za szafą jest zawilgocona.

Pan Daniel zgłosił problem wilgoci do sanepidu. Inspektorzy pobrali próbki.
- Pracownicy PGM nie byli zadowoleni, że zgłosiłem to do sanepidu - dodaje pan Daniel. - PGM musiało zapłacić za te badania. Okazało się jednak, że grzyb, który rośnie na moich ścianach, jest rakotwórczy. Domyślam się, że u sąsiadów jest podobnie.
- Nasza najmłodsza córeczka z powodu grzyba cierpi na stan zapalny skóry. Nie wyobrażam sobie, żeby dzieci wciąż mieszkały w takich warunkach - dodaje jego żona.

W sprawie mieszkańców kamienicy skontaktowaliśmy się z pracownikami PGM. Po naszej interwencji na miejsce wysłano administratora.

- Od razu udaliśmy się na miejsce, ale tylko trzech mieszkańców było w domach - mówi Marek Ziętek, kierownik działu wspólnot mieszkaniowych z PGM. - W jednym lokalu znaleźliśmy wilgoć. W najbliższych dniach sprawdzimy kolejne mieszkania.
Zdaniem kierownika PGM izolacja budynku została wykonana prawidłowo.

- Sprawdzono też stan piwnic i tam jest sucho. Gdyby izolacja była nieprawidłowo wykonana, w piwnicach byłoby mokro - dodaje Marek Ziętek.

- Tam konieczne jest wykonanie kompleksowego remontu elewacji. Dwie osoby wykupiły mieszkania, więc teraz o remoncie musi zdecydować zarząd wspólnoty mieszkaniowej. Na koncie funduszu remontowego nie ma jednak wystarczającej ilości pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza