Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec gminy Kobylnica chciał wyrzucić teściową z domu, a trafił do izby wytrzeźwień

(maz)
Mieszkaniec gminy Kobylnica chciał wyrzucić teściową z domu, a trafił do izby wytrzeźwień.
Mieszkaniec gminy Kobylnica chciał wyrzucić teściową z domu, a trafił do izby wytrzeźwień. Archiwum
Mieszkaniec gminy Kobylnica poskarżył się nam na policję i izbę wytrzeźwień. - Niby minęło 25 lat wolności, a u nas ciągle stalinizm - mówi.

Tomasz N. relacjonował nam, że kiedy w zeszły piątek wrócił z pracy do domu, wypił kilka piw. Wtedy w jego domu pojawiła się teściowa mieszkająca naprzeciw. Nie spodobało mu się to.

- Wezwałem policję, aby ją zabrała, bo miałem kłopot z wejściem do domu - opowiadał nam oburzony tym, że w efekcie to jego policja wyprowadziła i przewiozła do izby wytrzeźwień. Twierdzi, że naruszono jego wolność.

Według policji interwencja wyglądała inaczej. Jak powiedział nam Robert Czerwiński, rzecznik prasowy KMP, Tomasz N. miał 2 promile alkoholu i sprawiał problem policjantom. Ich zdaniem był sprawcą awantury domowej i dlatego zabrali go do izby wytrzeźwień.

- U nas także zachowywał się agresywnie - dodaje Ryszard Śnieżek, dyr. Izby Wytrzeźwień w Słupsku.

- Nawet czynnie zaatakował jednego z ratowników. Trzeba go było obezwładnić.
Usłyszeliśmy też, że w poniedziałek po południu pan N. znowu trafił do izby wytrzeźwień. Został tam dostarczony przez policję. Ponownie był pijany, ale tym razem zachowywał się grzeczniej.

- Nie mam zastrzeżeń do postępowania podległych mi pracowników, bo dość często mamy do czynienia z agresywnymi mężczyznami i staramy się unikać konfliktów. Nabraliśmy już doświadczenia w takich sytuacjach - podsumowuje Śnieżek.

Robert Czerwiński poinformował nas, że sprawa pana N. trafi do sądu, bo bezpodstawnie wezwał policję. Grozi mu grzywna w wysokości nawet 1500 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza