Policjantów zaalarmowała kobieta zaniepokojona dłuższą nieobecnością męża. Mundurowi znaleźli na brzegu stawu zaparkowany samochód, a na lodzie czapkę i szuflę służącą do odśnieżania.
Wezwani na miejsce zdarzenia strażacy spenetrowali zamarznięty akwen i w jednej z przerębli natknęli się na zwłoki Zdzisława D.
- Ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych - mówi st. asp. Robert Kazienko, rzecznik prasowy szefa łobeskiej policji. - Prawdopodobnie mężczyzna utonął podczas odśnieżania lodu. Czynił to od kilkunastu dni, by zapobiec zjawisku przyduchy na zamarzniętym jeziorze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?