Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniowa hossa w Słupsku. Budowlanka idzie na rekord

Alek Radomski
Na osiedlu Hubalczyków rosną bloki. Podobna inwestycja startuje wkrótce na os. Niepodległości.
Na osiedlu Hubalczyków rosną bloki. Podobna inwestycja startuje wkrótce na os. Niepodległości. Łukasz Capar
Od początku roku do końca kwietnia w Słupsku wydano pozwolenia na budowę dla ponad 800 mieszkań. W tym samym czasie rozpoczęto prace przy budowie 340 lokali. Tak dużo i w tak krótkim czasie w Słupsku nie planowano budować i nie budowano. Deweloperzy idą po rekord.

Trwają prace przy budowie osiedli Quadra I i II przy ul. Zauchy i Banacha. W niedalekim sąsiedztwie przy ul. Legionów Polskich i Zaborowskiej wyrosnąć mają najpierw dwa, a później kolejne trzy duże bloki. Do tego rozpoczęły się roboty związane z budową ośmiopiętrowego budynku przy ul. Sobieskiego.

Z kolei po drugiej stronie Słupska, na osiedlu Hubalczyków, z ziemi wychodzi ostatni blok osiedla Cascada. W centrum miasta bloki wypełniają zaś zabudowę ul. Słowackiego, Kopernika, Krasińskiego i na rogu ul. Ogrodowej i Płowieckiej.

Informacje z Banku Danych Lokalnych Głównego Urzędu Statystycznego mówią same za siebie. Przez cały ostatni rok w Słupsku oddano do użytku 537 mieszkań. Również rok 2018 pod tym względem zapowiada się wyjątkowo. Między styczniem a kwietniem wydano pozwolenia dla 808 lokali. W tym samym czasie rozpoczęto budowę 340 mieszkań.

- Rzeczywiście buduje się dużo - przyznaje Jolanta Grajewska z wydziału budownictwa słupskiego ratusza. - O pozwolenia występują osoby prywatne, jak i deweloperzy. Wiadomo, że duża liczba pozwoleń wynika z prac tych ostatnich.

- Liczba nowych projektów deweloperskich jak na 90-tysięczne miasto jest zadziwiająco duża - przyznaje Mirosław Chumek z biura Delta Nieruchomości w Słupsku. - Popyt w ostatnich latach rósł i do tej pory utrzymuje się na wysokim poziomie. Trudno powiedzieć, jak to dalej się rozwinie. Oby nie było tak jak w 2007 roku, kiedy bańka pękła i okazało się, że nie ma komu mieszkań kupować. Myślę, że ceny nie będą znacznie rosły. Owszem, są wyższe, ale wynikają bardziej z większych kosztów, które musi ponieść deweloper.

Metr kwadratowy mieszkania w stanie deweloperskim kosztuje w Słupsku od 3,5 tysiąca złotych w górę. W takie lokale trzeba zainwestować od 500 zł do tysiąca za metr kwadratowy. Rzutuje to na rynek wtórny. Pośrednicy odnotowują, że lokale o najniższych walorach rynkowych w starym budownictwie tracą najszybciej. Duże i wysokie mieszkania w śródmieściu potrafią kosztować poniżej 2 tys. zł za metr kwadratowy. Co więcej, spadają też ceny w wielkiej płycie i wynoszą poniżej 3 tys. zł za metr, choć jeszcze dwa i trzy lata temu średnia wynosiła 3,3 tys. zł.

Deweloperzy budują, pytanie tylko, dla kogo? GUS prognozował, że w 2050 r. w Słupsku będzie mieszkać 65 tys. osób. Tymczasem z ostatnich danych wynika, że liczba ludności (91 465) spadła w 2017 o 470 i jest to najlepszy wynik od 2009 r., choć dalej przy minusowym przyroście naturalnym.

- W 2017 roku zakładano przyrost naturalny na poziomie -2,8, a było -1,8 - wskazuje Paweł Krzemień z UM Słupsku. - Natomiast saldo migracji na poziomie -4,1, a wyszło -2,9. Trudno nazwać sukcesem dalszy spadek ludności, nie da się jednak nie zauważyć, że proces spowalnia.

Te same tabele GUS-u pokazują, że w gminie Kobylnica napłynęło 432 nowych mieszkańców. Do gminy Słupsk już 505 podatników.

Zobacz także: Wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę mieszkań w Kępicach w ramach programu Mieszkanie Plus

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza