h mediach.
Jednym z takich Mikołajów do wynajęcia jest pan Andrzej, bezrobotny absolwent studiów ekonomicznych. – Jeszcze nie mam stałej pracy, ale postanowiłem dorobić – opowiada. – Dlatego dałem ogłoszenie i szybko znalazłem chętnych, którzy chcą skorzystać z moich usług.
Na razie jednak zgodził się w Wigilię odwiedzić tylko cztery rodziny w godzinach od 16 do 18. – Sam chcę brać udział w domowej Wigilii, więc nie przesadzam z zarobkowaniem w ten świąteczny dzień – tłumaczy.
Pan Andrzej przygotował się także profesjonalnie do roli Mikołaja. W sklepie internetowym kupił sobie specjalny strój, z brodą, peruką i przyczepianym brzuchem. – Jak wszystko się uda, to w przyszłym roku rozwinę ten interes razem z bratem –dodaje.
Czytaj także: Idą święta - jak zdobyć dodatkową gotówkę?
Ile zarobi na swojej usłudze? – Po 150 złotych od rodziny – zdradza. W zamian deklaruje, że o umówionej godzinie dotrze pod wskazany adres. Przyswoi sobie także przysłaną przez internet wiedzę o dziecku, któremu ma przynieść prezenty. Jego wizyta w domu klientów będzie trwała 30 minut. W tym czasie wręczy prezenty wszystkim dzieciom w domu. – Gdyby rodzina miała takie życzenie, to byłem gotów także wysłać jej przez internet moje zdjęcie – dodaje.
Nie jest jednak jedynym Mikołajem do wynajęcia, który działa w Słupsku. Od trzech lat takie same usługi świadczy również pan Marian, 60-letni emeryt.
– Zauważyłem, że mój głos dobrze działa na dzieci. Nie boją się mnie. Dlatego postanowiłem dorobić jako Mikołaj. W sumie obsługuję kilka mniej lub bardziej zaprzyjaźnionych rodzin. Trafiam do nich w Wigilię lub w kolejne dwa świąteczne dni – opowiada pan Marian. Dzięki tym usługom jego portfel przez trzy dni staje się grubszy o około 500 zł.
Ponieważ dobrze zabawia dzieci, dostaje również zlecenia na obsługę przyjęć urodzinowych maluchów w wieku przedszkolnym. – Wtedy występuję w roli clowna. Wszyscy się dobrze bawimy przez kilka godzin – mówi.
Czytaj także: Gwiazdkowy poradnik zakupowy. Prezent musi być na czasie.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?