- We wtorek, około godziny 16, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, pełniący służbę w ramach grupy „Speed”, zwrócili uwagę na hyundaia, którego kierowca z dużą prędkością, dojeżdżając do wzniesienia, pomimo ustawionych znaków zakazu, rozpoczął manewr wyprzedzania. Dodatkowo wykonany pomiar prędkości wskazał, że w obszarze zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość to 50 km/h, ten kierowca jechał ponad dwa razy szybciej – 106 km/h – informuje Jakub Bagiński, oficer prasowy słupskiej Komendy Miejskiej Policji.
Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, słupszczanin został ukarany mandatami w wysokości 1500 zł i 13 punktami karnymi za przekroczenie prędkości o 56 km/h w obszarze zabudowanym, a także 1000 zł i 15 punktami karnymi za wyprzedzanie pomimo zakazu.
- Zebranie 28 punktów karnych zajęło 44-latkowi około minutę, a konsekwencją tych niebezpiecznych drogowych manewrów było zatrzymanie przez policjantów prawa jazdy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami przekroczenie 24 punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego wiąże się ze skierowaniem przez funkcjonariuszy wniosku o kontrolne sprawdzenie kwalifikacji kierowcy – tłumaczy Bagiński.
44-letni mieszkaniec Słupska miał tłumaczyć funkcjonariuszom, że jest zmęczony po podróży i chce szybko dojechać do miejsca zamieszkania.
- Taka brawura za kierownicą bardzo często skutkuje poważniejszymi konsekwencjami niż mandat i zatrzymane prawo jazdy. Spowodowanie wypadku drogowego zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności, a jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby, albo ciężki uszczerbek na zdrowiu sprawca może podlegać karze od 6 miesięcy do 8 lat więzienia – przestrzega rzecznik słupskiej policji.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?