Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Lisztwan: Kontrola zespołu

Łukasz Capar
Przed M. Lisztwanem i R. Frankiem mecze z  teoretycznie słabszymi: Polpharmą, Wikaną i MKS.
Przed M. Lisztwanem i R. Frankiem mecze z teoretycznie słabszymi: Polpharmą, Wikaną i MKS. Łukasz Capar
Mirosław Lisztwan, szkoleniowiec Energi Czarnych Słupsk, opowiada o tym, jak zmienił się zespół pod jego kierunkiem.

Po obecnej serii 4:0 każdy kolejny mecz, w którym będzie prowadził pan zespół, będzie trudniejszy czy jednak już będzie łatwiej?

To tak jak wspinanie się pod górę. Im wyżej, tym ciężej. Każdy mecz jest trudniejszy, jest większa presja i większe wymagania. A jeszcze ta wewnętrzna presja, że chcemy tę passę podtrzymywać. Jest coraz trudniej.

Jednak jest pan dłużej z zespołem, a to powinno zwiększać dogadywanie się pana z graczami.

Teoretycznie. Trzeba patrzeć na aspirację zawodników. My zmieniamy styl, gramy inaczej, chcemy być agresywni, waleczni. Przestawiamy zawodników, ale to też jest kroczek. Czy to się będzie udawało, będzie pokazywało każde kolejne spotkanie.

Szczęście sprzyja lepszym?

Nawet te mecze, które wygrywaliśmy jednym punktem, mieliśmy w końcówce pod kontrolą, mieliśmy posiadanie. Lepszy wróbel w garści, czyli wygrane jednym punktem, niż piękne porażki.
Gracie w najbliższą sobotę z Polpharmą Starogard Gdański. To tylko pozornie łatwy rywal?
Każdy mecz z przeciwnikiem teoretycznie gorszym gra się trudno. Ciężej zmobilizować zespół po kilku zwycięstwach. To jest nasza rola, moja i Rafała Franka, żeby tak kierować drużyną, by nie było rozprężenia. Z Polpharmą gra musi być agresywna, musimy odcinać rywali, nie pozwalać na to, co oni chcą grać. Będziemy dążyć do tego, by przeciwnik miał w ataku duże problemy przez nasza obronę.

Tasowanie w pierwszej piątce to jedno z narzędzi, by gracze byli wciąż zmobilizowani?

Patrzymy na rywala i ustawiamy taktykę pod niego. Stąd takie zmiany. Z Polpharmą nie będziemy odstępować od swojego stylu, dalej z agresywnej obrony szybko będziemy przechodzić do kontry. Jeśli się nie uda, to będziemy potem robić wtórny atak. Myślę także, że rotacja graczy jest potrzebna zespołowi. Musimy utrzymywać poziom agresji w obronie i ataku. Tu nie ma innej opcji, to nie polityka.

Blassingame, jak by pan ocenił jego formę w skali 1-5?

Zawsze chciałbym więcej i lepiej. Czekam na zwyżkę jego formy.

Po bilansie 4:0 jesteście gotowi z Rafałem Frankiem prowadzić zespół do końca obecnego sezonu?

To pytanie do prezesa naszego klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza