Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Polska - Hiszpania 32:26 (13:9)

Grzegorz Hilarecki
Polacy są faworytem wtorkowego spotkania z Czechami.
Polacy są faworytem wtorkowego spotkania z Czechami. Fot. Tytus Żmijewski/pomorska.pl
Polska - Hiszpania 32:26 (13:9) w pierwszym meczu zasadniczej fazy mistrzostw Europy. Nasi są bardzo blisko półfinału. We wtorek grają z Czechami (godz. 20.15) i są faworytem.

Organizatorzy i stacje telewizyjne transmitujące rozgrywane w Austrii mistrzostwa Starego Kontynentu pozmieniali zaplanowany porządek spotkań. Stąd nasi już dziśj po południu zmierzyli się w pierwszym meczu z Hiszpanami, brązowymi medalistami igrzysk olimpijskich w Pekinie. Obie ekipy wyszły na parkiet zmotywowane, bo wiedziały, że porażka mogła oznaczać koniec marzeń o medalu, gdyż we wcześniejszym meczu Francja wygrała z Niemcami 24:22 i ma 5 punktów w grupie. Tylko zwycięzca zrównywał się z nią punktami, a przegrany tracił do mistrzów świata dwa.

Od początku więc trwała wymiana ciosów, akcja za akcję, gol za gola. Po pięciu minutach było już 3:3, podczas gdy w dwóch poprzednich spotkaniach dopiero wtedy nasi po raz pierwszy trafiali do siatki rywali.

Hiszpanie grali dokładne, długie akcje w ataku, a w obronie wychodzili daleko do przodu, próbując wyeliminować od podań Karola Bieleckiego, by nasz strzelec nie miał okazji do bombardowania ich bramki.
Wyglądało na to, że nasi byli na to przygotowani i grali kombinacyjne akcje na skrzydła i na obrotowego.

Bartosz Jurecki wszystko trafiał. Po 10 minutach było 5:3 dla Polski. W obronie podopieczni Bogdana Wenty, wyjątkowo spokojnie oglądającego wczorajszy mecz, nie pozwalali się przebić Hiszpanom, którzy zaczęli się mylić. To był skutek twardej obrony, a rzuty z daleka padały łupem Sławomira Szmala. Polacy prowadzili już pięcioma bramkami i umiejętnie radzili sobie, grając w osłabieniu. Na przerwę zeszli, prowadząc 13:9.

W drugiej połowie nasi starali się utrzymać przewagę. Pięknymi akcjami popisywał się Michał Jurecki, było widać ,jak ważnym jest graczem, a go zabrakło z powodu kontuzji w spotkaniu ze Słowenią. Jego brat też był równie skuteczny co w pierwszej połowie. Skuteczność naszych w ataku wynosiła ponad 60 procent, podczas gdy Hiszpanów 40. Przewaga wzrosła do ośmiu punktów, 25:17, w 45. minucie spotkania.

Rywale zaczęli zmniejszać przewagę naszych, ale nie dali rady. W tej fazie turnieju z dwóch grup składających się z sześciu zespołów po dwa najlepsze awansują do półfinałów. Polaków czekają dwa spotkania. We wtorek zmierzą się z Czechami, których obecność w drugiej fazie to niespodzianka i na koniec w czwartek z Francją, mistrzami świata. Ten mecz zadecyduje, która z drużyn zagra w półfinale i powalczy o medale.

Polska - Hiszpania 32:26 (13:9)
Skład naszej kadry:Szmal, Wyszomirski, K. Lijewski, B. Jurecki, Tłuczyńsk, Jurasik, Bielecki, Jaszka,
Jurkiewicz, Żółtak, Jachlewski, Siódmiak, Kuchczyński, M. Lijewski, Rosiński i M. Jurecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza