Ostatni dzień mistrzostw Polski, rozgrywanych w trójmiejskiej hali Olivia, przyniósł zaskakujące rozstrzygnięcie wśród kobiet. Drugiego finału podczas mijającego weekendu nie ukończyła Natalia Maliszewska. Liderka polskiej kadry (sponsorem reprezentacji Polski w short tracku jest PGE Polska Grupa Energetyczna) w decydującym o medalach biegu na 1000 metrów długo jechała za plecami rywalek. Na przedostatniej prostej zdecydowała się na atak na pierwszą lokatę, ale zamiast powodzeniem, skończyło się upadkiem i utratą miejsca na podium. Jako pierwsze finiszowały zawodniczki miejscowego Stoczniowca – zwyciężyła Kamila Stormowska przed Nikolą Mazur. Rywalizację z brązowym medalem zakończyła Magdalena Zych z AZS Politechniki Opolskiej. Cała trójka zawodniczek uplasowała się w identycznej kolejności również w superfinale na 3000 metrów oraz w klasyfikacji generalnej wieloboju.
– W short tracku można mieć plan, ale trzeba działać na bieżąco i go zmieniać. W ten weekend pasował mi lód w Olivii. Widocznie pozostała również forma po igrzyskach. Fajnie zdobyć medale na oczach rodziców, którzy specjalnie przyjechali do Gdańska – mówiła 21-letnia Stormowska, która zakończyła weekend zakończyła z siedmioma medalami, w tym dwoma ze sztafetami Stoczniowca.
Natalia Maliszewska, która z powodu fizycznego i psychicznego zmęczenia wycofała się ze startu na 3000 metrów (jej starsza siostra Patrycja zrezygnowała ze startów po pierwszym dniu MP), w klasyfikacji wielobojowej uplasowała się na czwartej pozycji. Niedzielę zakończyła jednak z medalem – wraz z koleżankami z Juvenii Białystok zwyciężyły w rywalizacji sztafet.
– Wielobojowe podium bez Natalii zawsze będzie niespodzianką. Na pewno brakowało jej szczęścia, bo nogi miała na tyle dobre, aby przejechać całość wieloboju, a może nawet w nim zwyciężyć. Wykorzystała to Stormowska. To był naprawdę jej świetny występ, podobnie jak Mazur czy Zych – oceniał tuż po zawodach Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
Kolejne w ten weekend tytuły mistrza Polski dopisał również Diane Sellier. Zawodnik Stoczniowca w finale biegu na 1000 metrów skorzystał na upadku atakującego pozycję lidera Michała Niewińskiego, najgroźniejszego rywala podczas tych mistrzostw, i wyprzedził Łukasza Kuczyńskiego na przedostatnim okrążeniu. Role odwróciły się natomiast podczas superfinału. Niewiński, łyżwiarz Juvenii Białystok, wygrał go z dużą przewagą nad resztą stawki. Sellier, drugi w superfinale, zwyciężył w klasyfikacji wieloboistów. Tytuł wicemistrza zdobył Niewiński, a brąz przypadł Kuczyńskiemu.
Krajowe starty w tym sezonie dobiegły końca. Za niespełna dwa tygodnie reprezentanci Polski wezmą udział w mistrzostwach świata seniorów w Montrealu (8-10 kwietnia).
– Zawodnicy są mocno wyczerpani tym sezonem, ciężko im o motywację. Sytuacja jednak dotyczy nie tylko nas, ale i innych krajów. Musimy przeczekać dwa tygodnie, znaleźć energię na wyjazd i powalczyć w Kanadzie, bo widać, że dziewczyny są w dobrej formie – mówi Niedźwiedzki.
Partnerem głównym MP w short tracku była PGE Polska Grupa Energetyczna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Polecane oferty

Lassig
Lassig Plecak Walizka Na Kółkach 2W1 About Friends Szynszyla
Paweł Fajdek odpowiada na pytania fanów. Zobacz wyjątkowe Q&A