Zapaśniczy Klub Sportowy Miastko reprezentowało trzech zawodników: Grzegorz Wanke, Wojciech Wanke i Jacek Szymański.
Najlepiej z nich wypadł Wojciech Wanke, który wywalczył wicemistrzostwo Polski w kategorii ciężkiej powyżej 70 kg. Po kilku wcześniej wygranych walkach dopiero w finale przegrał na punkty 1:2 z zawodnikiem Maciejem Bileńskim (Dąb Brzeźnica).
Wojtek miał udane wejścia do nóg, po których powalał przeciwników na piasek lub wypychał ich za linię. Umiejętności walki posiadł jeszcze jako młodzik, gdy w turniejach ogólnopolskich zwyciężał w stylu klasycznym i wolnym.
Po jednej walce wygrali Grzegorz Wanke i Jacek Szymański, plasując się na dalszych pozycjach. Zapaśnicy z Miastka po raz drugi startowali w takiej imprezie, gdzie walczy się nieco inaczej niż na macie.
- Rywalizacja odbywała się na piasku w kole o średnicy 6 metrów. Walka polegała na dwukrotnym wypchaniu przeciwnika z koła lub spowodowaniu dotknięcia przez niego piasku ręką czy kolanem (dwa razy) lub wykonanie rzutu na plecy - tak zrelacjonował przebieg raciborskich zawodów Kazimierz Wanke, trener Zapaśniczego Klubu Sportowego Miastko.
W kategorii lekkiej do 70 kg tytuł wicemistrza Polski zdobył Piotr Żurawik (Unia Racibórz). Wychowanek ZKS Miastko po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją udanie powrócił do walk zapaśniczych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?