Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa świata siatkarzy 2018. Bartosz Kurek: Nie pamiętam zespołu, który czegoś takiego dokonał

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Bartosz Kurek zdobył 21 punktów z Serbią.
Bartosz Kurek zdobył 21 punktów z Serbią. sylwia dabrowa / polska press
SIATKÓWKA. MISTRZOSTWA ŚWIATA. Nie pamiętam zespołu, który na wielkim turnieju z dnia na dzień potrafił odmienić swoje oblicze. To o czymś świadczy - stwierdził najlepiej punktujący zawodnik meczu Polski z Serbią Bartosz Kurek. Atakujący reprezentacji Polski w wygranym 3:0 starciu zdobył 21 punktów.

To był zdecydowanie najlepszy mecz Biało-Czerwonych w mistrzostwach świata. Choć trzeba pamiętać, że Serbowie jeszcze przed potyczką byli pewni miejsca w trzeciej fazie turnieju. Tak czy inaczej świetne spotkanie rozegrał także Bartosz Kurek. Z 23 ataków zdobył 16 punktów (14 bezpośrednio, dwa po bloku). Miał 61 proc. skuteczności. Do tego dołożył bardzo dobrą zagrywkę, zdobywając nią pięć punktów.

- Dobrze się czułem, chciałem pomóc zespołowi i to się udało. Tyle. Nie zastanawiam się nad swoją grą. Cieszę się, że tak dobrze zagraliśmy po porażkach w kiepskim stylu - wzruszył ramionami 30-letni atakujący, który ponownie zwrócił uwagę na odmienienie gry zespołu względem poprzednich dni.

W piątek Polska przegrała z Argentyną 2:3, w sobotę z Francją 1:3. Mimo rozpoczęcia drugiej fazie z kompletem zwycięstw i punktów, ich szanse na awans drastycznie zmalały. Do tego nie w pełni sił był Michał Kubiak, który nie zagrał w pierwszym spotkaniu. Kapitan wrócił do gry w sobotę, gdy trener Vital Heynen tak rotował składem, że zagrała cała czternastka.

- Skład to rzecz płynna i my dobrze o tym wiemy. Wiemy też, że potrzebujemy wszystkich zawodników w turnieju. Kto wie, być może fakt, że przeciwko Francji trener tak nami rotował, miał wpływ na to, że odzyskaliśmy więcej siły i każdy z nas mógł spojrzeć na wszystko z boku. Niewykluczone, że dzięki temu zagraliśmy z Serbią tak dobrze - ocenił Kurek.

Przed Polakami przynajmniej dwa dni przerwy. To czas, by przenieśli się z Warny do Turynu, gdzie zostanie rozegrana trzecia faza.

- Czy nasza forma rośnie? Mam nadzieję, że zagramy jeszcze kilka spotkań na tym turnieju i każde będzie równie dobre, jak to z Serbią. A gdzie nas to doprowadzi? Mam nadzieję, że do końca turnieju - podsumował atakujący.

Losowanie odbędzie się w poniedziałek o godz. 11 w Turynie. Sześć zespołów (Polska, Serbia, Włochy, Rosja, USA, Brazylia) zostanie rozlosowane na dwie trzyzespołowe grupy. Do półfinałów wejdą dwie najlepsze.

- Nie interesuje mnie, z kim zagramy. Nie ma co liczyć na łatwiejszą przeprawę. W szóstce nie ma już słabych drużyn - ocenił Kurek.

Vital Heynen: Przed meczem z Serbią widzę pozytywy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mistrzostwa świata siatkarzy 2018. Bartosz Kurek: Nie pamiętam zespołu, który czegoś takiego dokonał - Portal i.pl

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza