Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mleczny rekord z Reblinka - jedna krowa daje prawie 60 litrów mleka dziennie!

Zbigniew Marecki [email protected]
Trzyletnia krowa Biała jest rekordzistką w gospodarstwie Jolanty Klimas. Ostatnio dała 56 litrów mleka w ciągu jednej doby.
Trzyletnia krowa Biała jest rekordzistką w gospodarstwie Jolanty Klimas. Ostatnio dała 56 litrów mleka w ciągu jednej doby. Zbigniew Marecki
Gospodarstwo Jolanty Klimas z Reblinka w gminie Kobylnica zdobywa nagrody za wysoką mleczność krów. Krowa rekordzistka dziennie daje nawet 56 litrów mleka.

Jolanta Klimas, z zawodu ciastkarz, już ponad 10 lat prowadzi w Reblinku 16-hektarowe gospodarstwo, które przejęła po rodzicach. Hoduje głównie krowy i kilka świń.

- Mam 28 sztuk krów dojnych i trochę młodzieży. W sumie 40 sztuk - opowiada pani Jolanta.

Najlepsze krowy dają po 11 tysięcy litrów.

- Zawdzięczamy to między innymi temu, że w naszym gospodarstwie krowy są dojone trzy, a nie dwa razy dziennie - mówi Jolanta Klimas. Według niej, w takim systemie krowy nie gubią mleka, a ich wymiona, które nie są przepełnione mlekiem, rzadziej mają zapalenie.

Gospodarstwo należy do zrzeszającej przeszło stu rolników grupy producenckiej, która odstawia mleko do Słupskiej Spółdzielni Mleczarskiej. Ta ostatnia zaś sprzedaje je na Warmię.

- Już trzeci rok w ten sposób sprzedajemy mleko i jestem z tego bardzo zadowolona. Przede wszystkim z powodu w miarę stabilnej ceny mleka - podkreśla rolniczka.

Hoduje głównie mleczne, czarno-białe krowy rasy holsztyńsko-fryzyjskiej. W większości od cielaka zostały wyhodowane w tym gospodarstwie, które ma także własnego byka.

- Jak któraś krowa mu się nie podoba, to tylko wtedy korzystam ze sztucznej inseminacji - dodaje pani Jolanta.

Z pomocy unijnej, poza dopłatami do ziemi uprawnej, pani Jolanta korzystała tylko w ramach programu "Młody rolnik". Dzięki 80-procentowemu wsparciu mogła kupić nowy ciągnik, który został już spłacony.

Cała ziemia, która należy do tego gospodarstwa, pełni funkcję pastwiska. Poza tym brat pani Jolanty, który z nią współpracuje, uprawia jeszcze dzierżawione 20 hektarów od sąsiadów. Poza bratem i jego żoną pracuje także siostra, a pomagają rodzice właścicielki.

- Bardzo dobre wyniki osiągamy głównie dzięki indywidualnemu traktowaniu krów. W małym stadzie jest to możliwe, bo możemy zauważyć potrzeby każdej sztuki - twierdzi pani Jolanta.

O jakości mleka decyduje także zachowanie czystości podczas udoju oraz dobrze działająca własna chłodnia, która może przechowywać nawet 12 tysięcy litrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza