Datą wprowadzenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków pozostaje wrzesień 2014 roku. - U nas jest jedna klasa złożona z samych sześciolatków. Oni naprawdę bardzo dobrze sobie radzą. Z moich obserwacji wynika, że różnica pomiędzy sześciolatkami a siedmiolatkami jest niezauważalna - podkreśla Leszek Kazimierczyk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 w Słupsku.
Jednak część rodziców wciąż boi się posłać dzieci do szkoły. - Wolę nie odbierać mu dzieciństwa. Na naukę jeszcze przyjdzie czas - tłumaczy mama 6-letniego Krzysia ze Słupska. Na 27 sierpnia do klas
pierwszych w szkołach podstawowych w Słupsku zapisanych zostało 141 uczniów z rocznika 2007. W poprzednim roku zapisano 205 maluchów.
Do klasy pierwszej w Szkole Podstawowej nr 8 w Słupsku pójdzie w tym roku 16 sześciolatków (liczba ta może lekko wzrosnąć do września). To o dziesięciu mniej niż w roku poprzednim. Podobnie
jest w Szkole Podstawowej nr 1 w Słupsku. Do wtorku zapisanych zostało tam kilkanaścioro sześciolatków. W poprzednim roku szkolnym było ich ponad dwudziestu. Jak podkreśla Jolanta Burzyńska, wicedyrektor SP 1 w Słupsku, jest jeszcze trochę czasu i liczba sześciolatków może się
zmienić.
- Początkowo rodzice deklarowali chęć zapisania dzieci do klasy pierwszej, natomiast przyszły wakacje i część zaczęła się wycofywać. Głównie po komunikatach z Ministerstwa Edukacji Narodowej, mówiących o tym, że dzieci urodzone rocznikowo później nie muszą jeszcze iść do klasy pierwszej - oznajmia Kazimierczyk. Rodzice, którzy posłali sześciolatka do szkoły, mogą również cofnąć je do przedszkola.
- Jest to możliwe w okresie przejściowym, czyli do września 2014 roku. Nie ma przepisów, które by to utrudniały - podkreśla Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej.
Według niej w ostatnich latach do ministerstwa dotarły jedynie pojedyncze sygnały, kiedy rodzicom utrudniano przeniesienie dziecka ze szkoły do przedszkola. Nie ma też masowych tego typu
próśb. Większość rodziców jest zadowolona z decyzji wysłania sześciolatka do szkoły. Ostateczna decyzja pozostaje zawsze w gestii rodziców. Nie ma reguły mówiącej o tym, że sześciolatek sobie poradzi bądź nie poradzi. Natomiast nie każde sześcioletnie dziecko jest dojrzałe na tyle, aby posłać
je do szkoły. To sprawa indywidualna. Zdarza się też, że młodsze dzieci radzą sobie lepiej w szkole niż niejeden siedmiolatek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?