- W Słupsku rowerem wszędzie jest blisko - mówi Robert Kujawski. - Dlatego logicznie pomyślana sieć dróg rowerowych mogłaby skłonić mieszkańców do poruszania się rowerem na przykład do pracy, co jest modne w innych krajach.
Kujawski rower trzyma na wsi i jeździ nim tylko za miastem. - Mieszkam w kawalerce bez balkonu i nie mam gdzie trzymać roweru - przyznaje radny.
Jego zdaniem w Słupsku nie powinny powstawać tylko ścieżki asfaltowe.
- To najtrwalszy materiał, jednak nie wszędzie się sprawdza - uważa. - Tam gdzie jest nagromadzenie instalacji podziemnych, lepiej korzystać z polbruku, który łatwiej ułożyć. Jeśli często dochodziłoby do awarii, asfalt byłby pocięty i niewygodny do jeżdżenia.
Nie do końca zgadzamy się z radnym. Za prace podziemne odpowiada przecież właściciel instalacji i to on ma obowiązek przywrócenia drogi do stanu poprzedniego.
Nie ma co iść na rękę prywatnym firmom, ważniejsza jest wygoda mieszkańców. Żadna ulica nie jest przecież budowana z polbruku mimo że znajdują się pod nimi instalacje.
"Głos Pomorza" prowadził kampanię Rowerowe Miasto, której uwieńczeniem jest projekt obywatelskiej uchwały rowerowej.Domagamy się budowy w Słupsku sieci bezpiecznych i wygodnych ścieżek rowerowych. Zebraliśmy ponad 800 podpisów mieszkańców miasta. Pod obrady Rady Miejskiej uchwała ma trafić w grudniu.
Piotr Kawałek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
