Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderczy wysiłek, ogromny doping, szlachetna rywalizacja. Mistrzowie Wojska Polskiego w CSMW w Ustce

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
W CSMW trwają Mistrzostwa Wojska Polskiego
W CSMW trwają Mistrzostwa Wojska Polskiego Bogumiła Rzeczkowska
W Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce trwają Mistrzostwa Wojska Polskiego. Ta najważniejsza impreza sportowa w Siłach Zbrojnych RP. W środę rywalizowali strzelcy i zawodnicy OSF, najbardziej ekstremalnej dyscypliny wojskowej. Najlepsze czasy pokonywania toru przeszkód były rewelacyjne, bo poniżej 50 sekund.

W tym roku gospodarzem Mistrzostw Wojska Polskiego jest Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej. Zawody odbywają się od 27 czerwca do 1 lipca. Startuje w nich około 300 najlepszych sportowców w Wojsku Polskim, reprezentujących wszystkie rodzaje sił zbrojnych, a także Dowództwo Garnizonu Warszawa i wyższe szkolnictwo wojskowe. 10 zespołów rywalizuje w czterech koronnych wojskowych dyscyplinach: biegu patrolowym, strzelaniu z pistoletu wojskowego, strzelaniu z karabinka wojskowego, OSF. Ostatnia z konkurencji to pokonywanie toru przeszkód m.in. - z pochylnią, rowem, liną, kretem, poręczami, czy fasadą.

W środę ekipa dziennikarzy miała okazję obejrzeć strzelanie z karabinka wojskowego oraz widowiskowe OSF.
- Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej otrzymało zadanie organizacji Mistrzostw Wojska Polskiego w typowo wojskowych konkurencjach – w strzelaniu z pistoletu i karabinka, jednocześnie pokonywaniu ośrodka sprawności fizycznej i biegu patrolowym, który łączy wszystkie te trzy elementy – mówi kmdr ppor. Robert Biernaczyk, oficer prasowy CSMW. - Przyjechali tu najlepsi zawodnicy z każdego rodzaju sił zbrojnych. Największą reprezentację stanowią wojska lądowe, ponieważ składają się na nie aż cztery dywizje.

Rzecznik dodaje, że w każdej reprezentacji są wybitni zawodnicy, biegają, strzelają, czy pokonują tor OSF. - To są najlepsi z najlepszych w Wojsku Polskim – podkreśla kmdr ppor. Robert Biernaczyk. - Tu nie ma wahnięć formy. Inaczej nie znaleźliby się na Mistrzostwach Wojska Polskiego. Aby osiągnąć taki poziom, trzeba dużo trenować. Pokonywanie ośrodka sprawności fizycznej to jest jedna z najtrudniejszych konkurencji wojskowych. Pomimo że tor ma przeszło sto metrów, to tak naprawdę trzeba włożyć wysiłek taki sam jakby przebiec dziesięć kilometrów. Trzeba trenować na torze, nie można tego robić na sucho. Bez tego treningu nie można być najlepszym.

od 16 lat

Pierwsze miejsce w OSF zajął kmdr ppor. Marcin Kołoszuk z 3 Flotylli Okrętów Marynarki Wojennej – 48,46 sek. Drugie - st. szer. Krzysztof Woźniak z 12 Dywizji Zmechanizowanej – 49,03 sek., trzecie - st. szer. Jakub Kowal z Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych – 49,53. W pokonywaniu OSF wzięła też udział jedyna kobieta – słupszczanka ppor. Natalia Kowalska z 7 Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

- Tor jest trudny, ale bardzo przyjazny, Można zrobić na nim bardzo dobre wyniki. - mówi jeden z najstarszych zawodników mistrzostw sierż. Adam Marcinkowski z 11 Batalionu Dowodzenia, który staruje dwudziesty raz w takich zawodach. - Trudność tego toru powoduje wysoki płot i fasada. - Czołówka od lat nie do pokonania to 11, 12 i 16 Dywizja, teraz doszła Marynarka. Staramy się rywalizować ze sobą, ale na koleżeńskich warunkach.

Natomiast mistrz Marcin Kołoszuk ma na swoim koncie rekord Wojska Polskiego - 44 sekundy. Taki wynik osiągnął w Braniewie, ale jak mówi, tam jest szybszy tor niż w CSMW.

- Jak zaczynałem, to chodziłem na tor codziennie, ale z biegiem czasu, po przemyśleniach, to była głupota – śmieje się Marcin Kołoszuk, mistrz OSF. - Teraz chodzę dwa razy w tygodniu, a reszta to są treningi przygotowujące organizm do sprintów. Ważna jest ogólna sprawność i wrodzony spryt. Po pierwszym treningu można wyłonić zawodnika, który będzie się do tego nadawał. Widać, kto ma odpowiednią koordynację ruchową. Później pracuje się nad szybkością, siłą i przede wszystkim techniką. Ten tor pokonuję równym tempem. Trudniejsze przeszkody są za płotem, po wyjściu z kreta, fasada.

W czasie zawodów każdy ma prawo dwa razy przystąpić do pokonania toru, raz na prawym raz na lewym torze, ale można poprzestać na jednym biegu. Mistrz przyznaje, że konkurencja jest kontuzyjna, zwłaszcza skoki z wysokości. Jednak wciąż przyciąga nowych zawodników.

Mistrzostwa Wojska Polskiego zakończą się w piątek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza