Mosty doczekają się rogatek

O tym, że w podlęborskich Mostach na niestrzeżonym przejeździe kolejowym powinny się znaleźć rogatki, mieszkańcy tej miejscowości przekonywali już od 2007 roku. Wtedy PKP nie widziało takiej potrzeby, a temat wrócił dopiero po dwóch poważnych wypadkach. Najpierw w sierpniu 2009 roku na przejeździe w Mostach rozpędzony pociąg uderzył w cysternę przewożącą paliwo. W wyniku tego zderzenia wyciekło ponad 5000 litrów oleju napędowego, na szczęście (mieszkańcy twierdzili, że był to "cud") nie doszło do zapalenia paliwa. Drugi wypadek, określany później słowem "katastrofa kolejowa" miał miejsce pod koniec kwietnia bieżącego roku. Wtedy to pędzący z prędkością 110 km/h pociąg uderzył w tira przewożącego pustaki. W wyniku uderzenia zginęły dwie osoby, a 25 zostało rannych.

Katastrofa, która sprawiła, że podlęborskie Mosty przez kilka dni były w centrum uwagi całej Polski, przypomniała temat budowy rogatek na tym niestrzeżonym przejeździe. W tej sprawie rozmowy z PKP rozpoczęło Starostwo Powiatowe z Lęborka, a samorządowcy z Lęborka i z gminy Nowa Wieś Lęborska deklarowali współfinansowanie tej inwestycji. Ustalenia nie były jednak łatwe i pojawiały się różnice zdań. Początkowo samorządowcy nie widzieli potrzeby, żeby przy rogatkach powstał monitoring, pojawiła się też sugestia, żeby za prace zapłacić dopiero po ich zakończeniu (PKP domagało się natomiast finansowania przed rozpoczęciem prac).
Ostateczny system finansowania udało się więc ustalić dopiero teraz.

- Samorządy nie mają możliwości przekazania pieniędzy na infrastrukturę kolejową, więc samodzielnie zajmą się stworzeniem monitoringu i oświetlenia na przejeździe. Środki z gmin zostaną przekazane do powiatu, który będzie inwestorem w tym zadaniu, a później infrastruktura będzie zarządzana przez kolej. Tak jak wcześniej ustaliliśmy, budową samych rogatek zajmie się PKP PLK - informuje Tomasz Sopyłło, asystent starosty lęborskiego.

Stworzenie monitoringu i oświetlenia może kosztować około 140 tysięcy złotych. A takie prace mogą ruszyć już pod koniec listopada, bo właśnie w takim terminie PKP zadeklarowało, że przekaże szczegóły techniczne instalacji monitoringu i oświetlenia. Już teraz wiadomo, że prawdopodobnie uda się zmniejszyć koszty inwestycji poprzez użycie łączności radiowej zamiast droższych kabli.

Co na to mieszkańcy Mostów?

- Dobrze, że w końcu coś się dzieje w tej sprawie i inwestycja może ruszyć. Szkoda jednak, że naszymi wieloletnimi interwencjami zainteresowano się dopiero, gdy zginęli ludzie - komentuje Mariola Wiśniewska, sołtys Mostów.

Podczas spotkania z PKP pojawił się też temat przebudowania przejścia podziemnego na dworcu PKP w Lęborku w taki sposób, aby można było się dostać na peron z ulicy Żeromskiego. Wróciła też koncepcja budowy peronu kolejowego w Mostach. W obu przypadkach PKP wypowiedziało się pozytywnie w tych sprawach.

Jak podkreśla sołtys Mostów, pomysł stworzenia peronu ma co najmniej 10 lat.

- W grudniu chcemy odwiedzić wszystkich mieszkańców i zebrać podpisy w sprawie pilnego wykonania inwestycji - zapowiada Mariola Wiśniewska.