Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motofestyn w Ustce. Zagrają dla Poli i Maksa. Przyjdź i ty

Magda Olechnowicz
Stowarzyszenie Ustka 4×4 i Przyjaciele organizują VI Moto-Festyn Charytatywny, który odbędzie się w niedzielę, 2 września, na terenach Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ustce. Start o godz. 10.

To już kolejny festyn organizowany przez to stowarzyszenie. Na każdym zbierane są pieniądze na leczenie chorych dzieci.
Tym razem są to Pola i Maks ze Sławna, którzy chorują na uwarunkowaną genetycznie i nieuleczalną chorobę - zespół Leigha.

- Ideą festynu jest, że każdy zarobiony grosz jest przeznaczony na chore dziecko - mówi Edyta Salwowska, organizatorka festynu. - Żaden wolontariusz nie pobiera wynagrodzenia, a my nie odliczamy nic na koszty organizacyjne. Cała kwota zebrana na festynie jest przeznaczona dla chorych dzieci. Dlatego tak bardzo potrzebujemy wsparcia w postaci różnych przedmiotów, usług na licytacje. Staramy się też pozyskać atrakcje, które przyciągną ludzi, co w wymierny sposób przełoży się na ilość zebranych środków podczas imprezy.

Zagrają zespoły OUT, Whitepin i NERV, usłyszymy Krzysztofa Krzysztof Szpot i kilku innych wykonawców. - Będzie mnóstwo pysznego jedzenia i wiele atrakcji i to takich, jakie możecie znaleźć tylko raz w roku na naszym festynie. Przejażdżki drift-taxi, przejażdżki prawdziwymi rajdowymi terenówkami po specjalnie przygotowanym torze, będą kajaki, paintball, dmuchańce, symulator dachowania. Podziwiać będzie można przepiękną zabytkową Vistulę i wiele, wiele innych atrakcji - zachęca Edyta Salwowska.

Około godz. 19.30 odbędzie się niesamowity fireshow. To przepiękny pokaz ognia i tańca w wykonaniu znanej grupy Elding.
Pola i Maks nigdy nie będą zdrowi. Zespół Leigha to bardzo rzadka choroba, a dzieci chore na nią nie mają dane długo przebywać na tym świecie .

- Dlatego my 2 września na motofestynie będziemy zbierać pieniądze, by kupić im więcej czasu. By Pola i Maks mogli być jak najdłużej ze swoimi rodzicami. Nigdy wcześniej nie spotkałam tak dzielnych i kochających ludzi, jak rodzice Poli i Maksa. Jest im tak bardzo ciężko, a za wszelką cenę próbują dać swoim dzieciom namiastkę normalnego życia, takiego, jakie mają zdrowe dzieci. W tym całym ciężarze, w chorobie i strachu o jutro, ta rodzina potrafi cieszyć się życiem, cieszyć się każdym drobiazgiem - mówi Salwowska.

Festyn charytatywny w UstceFestyn charytatywny w Ustce

Festyn charytatywny w Ustce

ZOBACZ TAKŻE:Festyn charytatywny w Ustce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza