Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motoryzacyjny pokaz przed słupskim ratuszem

Wojciech Frelichowski [email protected] tel. (59) 848 81 00 Fot. Łukasz Capar
Alfa Romeo Giulietta miała w Slupsku swoją prapremierę.
Alfa Romeo Giulietta miała w Slupsku swoją prapremierę.
W weekend przed słupskim ratuszem stanęło kilkadziesiąt samochodów, które na co dzień sprzedawane są w salonach dealerskich. Było na co popatrzeć, tym bardziej, że nie zabrakło nowości.

Wystawa była częścią Forum Motoryzacyjnego, którego organizatorem jest słupski oddział Naczelnej Organizacji Technicznej. Od kilku lat impreza stała się już majową tradycją. Na placu Zwycięstwa można było zobaczyć ofertę prawie wszystkich słupskich salonów samochodowych. Były zatem małe auta, jak np. Citroen C1 za 29990 zł i droższy o ponad 470 tys. Mercedes Klasy S, wokół którego kłębiło się sporo zwiedzających.

- Cena tego auta przekracza możliwości przeciętnego słupszczanina, ale miło popatrzeć na taką limuzynę - uważa Janusz Michalski, który na co dzień jeździ Oplem Astrą z 1999 roku.

Jeśli mowa o cenach, to znacznie bardziej realny poziom prezentują takie marki, jak np. Dacia. Rumuńska producent jest jeszcze w Polsce przez wielu lekceważony. Takiej niechęci nie mają Niemcy, którzy już od dawna ogołocają salony Dacii w rejonach przygranicznych. W ekspozycji słupskiego dealera znalazł się najnowszy model tej marki - Duster. Jak nas poinformowano, to samochód z modnego segmentu SUV, który łączy auta kompaktowego i terenowego. Do tego jest to najtańszy model w tej klasie. Cena rozpoczyna się od kwoty 39900 zł.

Sporym zainteresowaniem cieszyły się koreańskie samochody marki Kia. Dlaczego? - Słyszałem sporo pochlebnych opinii o modelu cee' d. Do tego ma rozsądną cenę - wyjaśnia Marcin Bożek, który zastanawia się nad zakupem tego auta.

Tak samo postrzegane są Hyundaie, inne auta z Korei. - Słupski rynek dyktuje poziom cen. My nie narzekamy na sprzedaż - mówi Grzegorz Iwaszko z firmy Krajnik i Syn, która jest słupskim dealerem tej marki.

Okazuje się jednak, ze salony samochodowe działające w Słupsku sprzedają auta nie tylko w naszym regionie. - Od pewnego czasu znaleźliśmy popyt w centralnej Polsce, a nawet na Śląsku - twierdzi Damian Mąka, szef salonu Forda Euro-Car. Marek Spiesz z Kobylnicy, którego spotkaliśmy na stoisku Euro-Caru, jest zachwycony modelem Mondeo. - Trzeba mieć prawie 80 tysięcy złotych, żeby realnie myśleć o tym samochodzie. Jak dla mnie za drogo - mówi.

Pod słupskim ratuszem miała też miejsce samochodowa prapremiera. Firma Auto Diug, która jest dealerem Alfy Romeo, Fiata, Isuzu i Seata, zaprezentowała Alfę Romeo Giulietta. - Ten samochód wejdzie do sprzedaży dopiero na przełomie czerwca i lipca - informuje Michał Kreft z firmy Auto Diug. - Swoją nazwą nawiązuje do legendy modeli Alfa Romeo z lat 50-tych. Naszym zdaniem auto będzie hitem w Polsce, bo jest nie tylko atrakcyjne wizualnie, ale także supernowoczesne i bardzo bezpieczne.

Wśród samochodów była też ekspozycja motocykli i quadów, a nawet skuterów wodnych, która przygotował słupski dealerem Yamahy. Te pojazdy najbardziej do gustu przypadły młodszej części zwiedzających.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza