Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ w Lotach w Planicy: Małysz bez medalu

Paweł Sikorski
fot. archiwum
Bardzo pechowo dla polskich kibiców zakończyły się Mistrzostwa Świata w Lotach. W Planicy po czterech skokach Adam Małysz zajął czwarte miejsce - powszechnie uznawane za najgorsze dla sportowca. Brązowy medal przegrał w ostatnim skoku z Andersem Jacobsenem o 0,4pkt!

Konkurs był rozgrywany przez dwa dni. W piątkowe popołudnie skoczkowie wzięli udział w dwóch seriach. W pierwszej z nich z bardzo dobrej strony zaprezentował się Adam Małysz. Polak oddał skok na odległość 217,5m i wyprzedzał drugiego Simona Ammana o 0,5pkt. Szwajcar skoczył zaledwie dwa metry bliżej. Do drugiej serii zakwalifikował się także Kamil Stoch, który doleciał na 186 metr. Do "trzydziestki" nie udało się dostać pozostałym polskim skoczkom. Rafał Śliż był 32. (172m), a Łukasz Rutkowski 33. (175,5m).

W drugiej serii lepszy skok oddał Kamil Stoch, który lądował na 207,5m, tym samym znacznie awansując w klasyfikacji. Ogromną dawkę emocji zaserwowali kibicom zajmujący czołowe pozycje Polak i Szwajcar. Tym razem Małysz z Ammanem zamienili się rolami - Simon skoczył 1,5m dalej i z łączną notą 445,6pkt wyprzedał Adama tylko o 2,8pkt. Wszystko wskazywało na to, że w sobotni ranek sprawa medalu rozstrzygnie się w przyjacielskim pojedynku Małysz-Amman.

- Simon jest do pokonania - mówił Małysz przed sobotnim konkursem. - W Planicy jest prawdziwa polska rewolucja - mnóstwo kibiców zgromadziło się wczoraj i dziś pod skocznią aby mnie dopingować. Myślę, że także Ci, którzy oglądają konkurs przed telewizorem będą mocno dmuchać mi pod narty. Wierzę, że to pomoże!

Trzecia seria konkursowa nieco pokrzyżowała plany "króla Adama" i nadzieje polskich kibiców. Polakowi zabrakło nieco szczęścia. Podczas jego skoku wiał korzystny wiatr pod narty, jednak z prędkością słabszą o ok. 1m od pozostałych skoczków. Przez to Małysz leciał nisko nad zeskokiem, a odległość 211m to wszystko, co można było wyciągnąć z tego skoku. Chwilę później warunki wróciły do normy i Amman poszybował 227m - wyprzedzał polskiego zawodnika już o prawie 15pkt. Nadal jednak wierzyliśmy w możliwość odrobienia strat.

Niestety, ostatnia seria konkursowa rozwiała wszystkie wątpliwości. Adam Małysz skoczył 211,5m - daleko jak na warunki podczas jego lotu, jednak bliżej od pozostałych. Polak przegrał miejsce na podium z Andersem Jacobsonem o 0,4pkt! Mistrzem Świata został Simon Amman, który skoczył aż 236,5m. Druga lokata przypadła Gregorowi Schlierenzauerowi, a trzeci był wspomniany już Norweg Jacobsen. Bardzo dobrze zaprezentował się także Kamil Stoch, który poprawił swój rekord życiowy skokiem na odległość 218m i ostatecznie został sklasyfikowany na 16. miejscu.

Jutro konkurs drużynowy - od godz. 10:00 w TVP1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza