Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MSR Gryfia: Związkowcy czują się oszukani

Piotr Jasina [email protected]
MSR Gryfia: Związkowcy czują się oszukani
MSR Gryfia: Związkowcy czują się oszukani Piotr Jasina
Związkowcy Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia przerwali milczenie związane z mediacjami. Są oburzeni treścua porzumienia przesłana im przez prezesa. Prezes nie komentuje.

Przedstawiciele związków działających w Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia skierowali pismo do ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego. Przerwali milczenie mimo trwających negocjacji z mediatorem przysłanym przez ministra pracy.

Przedstawicieli strony społecznej oburzył projekt porozumienia, który w poniedziałek otrzymali od prezesa MSR Gryfia Lesława Hnata.
Związkowcy przyznają, że na początku miesiąca, w trakcie mediacji można było odnieść wrażenie zbliżenia stanowisk obu stron.

- Zweryfikowaliśmy i ograniczyliśmy właśnie żądania - przyznają przedstawiciele wszystkich związków działających w Gryfii. - Prezes wstępnie nasze propozycje zaakceptował. Takie odnieśliśmy wrażenie. Stąd komunikat mediatora Michała Kuszyka o zbliżeniu stanowisk.

Projekt porozumienia, który wczoraj strona społeczna otrzymała od prezesa, ich zdaniem nie uwzględnia żadnego z żądań związków zawodowych.
Związkowcy czują się manipulowani. w ich przekonaniu taka postawa prezesa ośmiesza ich, powagę negocjacji jak i rolę samego mediatora desygnowanego przez ministra pracy.

- Postawa pana prezesa nie jest do zaakceptowania przez stronę społeczna, stawia pytanie o możliwość dalszej współpracy - podsumowują przedstawiciele związków.
Skontaktowaliśmy się z prezesem Lesławem Hnatem. Poinformował, że jest przerwa w rozmowach natomiast negocjator właśnie znajduje się w Gryfii.
- Nie mogę komentować treści negocjacji, bo takie zobowiązanie podjęliśmy wspólnie ze stroną społeczną - zastrzegł prezes. - Mam nadzieję, że już w piątek będą mógł przekazać dobre informacje. Kolejny termin negocjacji ustalony jest na 16 lipca.

Prezes przekonywał, że działania zarządu mają na celu zapewnienie stabilności stoczni.

- Chcemy, by żurawie się ruszały a statki były remontowane - dodał.

Przypomnijmy, że związki są w sporze zbiorowym z zarządem MSR Gryfia. Przeprowadziły referendum strajkowe. Aż 90 proc. osób, które wzięły w nim udział, opowiedziało się za strajkiem. Frekwencja była bardzo wysoka, ponad 80 proc.

Główny spór dotyczy formy przekształceń stoczni. Zarząd zamierza wydzielić i przenieść osobnych spółek obróbkę skrawaniem, centrum usług wspólnych, służby utrzymania ruchu. Pod koniec roku liczba pracowników stoczni zmniejszyć się ma do 515. Teraz Gryfia zatrudnia 873 osoby.

Związkowcy się nie godzą na takie przekształcenia. Przypominają zarządowi, że najpierw skonsolidował stocznie w Szczecinie i Świnoujściu, a teraz chce ją kawałkować. Zarzucają prezesowi brak konsekwencji i dążenie do likwidacji firmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza