Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musimy się utrzymać

Rozmawiał: Zbigniew Suwałowski [email protected] tel. 094 3470520
Grzegorz Lewandowski już raz szkolił Kotwicę. Teraz najpierw wrócił jako zawodnik, a po kilku tygodniach został trenerem.
Grzegorz Lewandowski już raz szkolił Kotwicę. Teraz najpierw wrócił jako zawodnik, a po kilku tygodniach został trenerem. Fot. Przemysław Gryń
Grzegorz Lewandowski będzie nowym szkoleniowcem jedynego trzecioligowca w regionie - Kotwicy Kołobrzeg. Zastąpi Jana Kępę, który nie osiągnął zakładanych celów w rundzie jesiennej. Zdobył mniej punktów niż chciał zarząd.

Wiosną zespół będzie walczył o utrzymanie. Piłkarze do zajęć powrócą 5 stycznia. Wtedy rozpoczną się przygotowania do rundy rewanżowej.

- Był już pan trenerem Kotwicy. Nie boi się pan drugi raz wchodzić do tej samej rzeki?
- Grzegorz Lewandowski: Nie. Obecnie jest to już zupełnie inna drużyna niż ta, w której grałem i byłem trenerem przed ponad rokiem.
- We wrześniu wrócił pan do Kotwicy jako piłkarz. Szybko doznał pan kontuzji i został szkoleniowcem. Już nie zobaczymy pana na boisku?
- Nawet obecnie, kiedy już nie trenujemy, odczuwam bóle. Nie wiem jeszcze jak to będzie, ale chyba rzeczywiście poświęcę się tylko szkoleniu. Niczego jednak nie przekreślam i jeżeli zdrowie będzie dopisywało, to być może jeszcze wrócę na boisko - pomogę zawodnikom.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu Pomorza" i elektronicznym wydaniu e-paper.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza