Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mustangi przyjechały do Ustki (zdjęcia, wideo)

Wojciech Frelichowski
Fordy mustang pod bunkrami Bluechera w Ustce.
Fordy mustang pod bunkrami Bluechera w Ustce. Wojciech Frelichowski
W sobotę w Ustce można było podziwiać fordy mustangi. Przyjechało ponad 20 samochodów.
Zlot Mustangów w UstceZlot Mustangów w Ustce

Zlot Mustangów w Ustce

Ustka gościła zlot fordów mustangów - pierwszego w tym mieście. Organizatorem zlotu był Przemysław Słomka, ustczanin i właściciel pięknego, 51-letniego forda mustanga.

- Początkowo planowałem to jako kolejne spotkanie znajomych, którzy mają mustangi. Ale okazało się, że zainteresowanych jest więcej, no i wyszedł zlot - mówi Przemysław Słomka.

Mustangi można było obejrzeć w Ustce w dwóch miejscach. Najpierw przed bunkrami Bluechera, po zachodniej stronie portu, a po południu auta zaparkowały przed Kapitanatem Portu.

Przyjechało ćwierć setki mustangów, zarówno coupe, jak i kabrioletów - wiele z nich wyprodukowanych w latach 60. XX wieku. Właśnie te egzemplarze cieszyły się największym zainteresowaniem publiczności.

- Te samochody mają duszę. Przeczuwam, że obecnie produkowane auta nie osiągną statusu oldtimerów. Mają za dużo elektroniki - ocenił Piotr Nieśpielak, który ze Słupska przyjechał podziwiać 50-letnie fordy.

Wyjątkiem w towarzystwie mustangów był chevrolet corvette z 1976 r. z 300-konnym silnikiem. To właśnie corvette przez całe lata produkcji mustanga był w USA głównym konkurenetem mustanga. I tak jest do dziś.

Ford mustang to jedna z motoryzacyjnych legend z Ameryki. Auto pod tą nazwą jest produkowane od 1964 roku (pierwsze zarejestrowano 17 kwietnia 1964 r.).

Mustang produkowany był w dwóch podstawowych wersjach - jako dwudzwiowe coupe i dwudrzwiowy kabriolet. Tak pozostało do dziś. Kilka tygodni temu polski oddział koncernu Ford wprowadził oficjalnie mustanga do swojej oferty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza