Okręgowy Sąd Łowiecki nakazał także przeproszenie właścicielki czworonogów i pokrycie kosztów leczenia zwierzaków. Wyrok Okręgowego Sądu Łowieckiego zapadł w czwartek 19 kwietnia, jest zakończeniem sprawy, która miała miejsce 6 lutego ubiegłego roku.
Wtedy właśnie pani Ewa, mieszkanka gminy Cewice wybrała się ze swoimi dwoma psami do lasu. To był niedzielny spacer podczas którego zwierzaki - Bari i Elza miały się wybiegać. Zwierzaki zostały jednak postrzelone przez myśliwego, który z kolegą i z psem myśliwskim polował w pobliżu zabudowań.
- Byłam kilka kroków od psów, były więc one pod moją opieką. Zwierzaki są też dobrze odżywione i miały kolorowe obroże i smycze, nie było więc żadnego powodu, żeby wziąć je za bezdomne i zdziczałe zwierzęta. Ten myśliwy strzelił jednak do nich i odszedł bez słowa. Do dzisiaj nie przeprosił mnie za taką sytuację i wiem, że na policji zeznał, że strzelał, żeby zabić - relacjonuje oburzona właścicielka psów.
Starszy pies Bari został zraniony śrutem w pyszczek i prawe ucho, młodsza Elza w prawy bok. Zwierzakami zaopiekował się weterynarz, mieszkanka wydała na leki 70 złotych.
W publikacjach prasowych mówiła, że wie kim jest osoba, która strzelała do jej zwierząt, nie chciała jednak podawać takich informacji czekając na to, aż mężczyzna sam się przyzna i przeprosi. O sprawie zostało powiadomiona policja, pani Ewa zwróciła się pisemnie do Okręgowego Koła Łowieckiego o bezwzględne ukaranie myśliwego. W sprawie reagował także Okręgowy Rzecznik Dyscyplinarny Polskiego Związku Łowieckiego a rozprawa odbyła się w czwartek 19 kwietnia w Słupsku.
Jak ustaliliśmy myśliwy został ukarany półtorarocznym zawieszeniem w prawach myśliwego, ma przeprosić właścicielkę psów w prasie łowieckiej i pokryć koszty leczenia zwierzaków w wysokości 70 złotych.
- Cieszę się, że spraw a się zakończyła i myśliwy został ukarany. Ale moim zdaniem kara jest zbyt mała. Do dzisiaj nie wychodzę z moimi zwierzakami do lasu, ciągle są one nieufne wobec ludzi i boją się głośnych dźwięków - komentuje pani Ewa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?