Eliza Gniewek-Juszczak

Myszka w klatce, a człowiek poszedł do piachu. Czy pan Stanisław został ofiarą eksperymentu medycznego?

Tej śmierci nikt się nie spodziewał. To był tylko reumatyzm... Fot. Archiwum rodzinne Tej śmierci nikt się nie spodziewał. To był tylko reumatyzm...
Eliza Gniewek-Juszczak

Pan Stanisław był jak samolot, nie usiedział bezczynnie. Był zdrowy. Tylko go ręce bolały. Zgodził się na eksperyment medyczny. "Siedzę w domu i czekam na śmierć" - napisał do Gazety Lubuskiej. Nie żyje.

To była pierwsza Wielkanoc bez pana Stanisława. Tęskni za nim żona i cała rodzina. Zadzwonił do redakcji w połowie stycznia tego roku. Nie zastał mnie. Przygotował list. Dostałam go dwa dni po jego pogrzebie…

Tylko kości rąk bolały jak każdego, kto rękoma pracował całe życie

„W dniu 16 września 2015 r.

CZYTAJ DALEJ:

- Tylko go te kości kręciły, to może każdego spotkać. Na boso po kałużach chodził. Bardzo lubił ryby łowić. Dużo pracował. Cały czas w kieracie. Spał po 3-4 godziny. To był samolot - opowiada o ojcu syn.

Pozostało jeszcze 96% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Eliza Gniewek-Juszczak

Opisuję to, co dzieje się w powiecie nowosolskim, ale także to, co dotyczy mieszkańców całego województwa lubuskiego. Ciekawią mnie przepychanki polityczne, przemiany gospodarcze w regionie i emocjonują ludzkie sprawy. Piszę o religii, ale też tym, co się buduje. Lubię odkrywać ciekawostki Nowej Soli, Kożuchowa, Otynia, Bytomia Odrzańskiego i Nowego Miasteczka oraz wielu innych miejscowości. Publikuję artykuły w Gazecie Lubuskiej oraz na portalach www.gazetalubuska.pl i www.nowasol.naszemiasto.pl.
Chętnie napiszę o Twojej sprawie, wydarzeniu, które organizujesz lub sukcesie, którym chcesz się pochwalić.
Skończyłam filologię polską w Zielonej Górze i dziennikarstwo w Poznaniu. W Gazecie Lubuskiej pracuję od 2016 r.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.