Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na 10 piętrze utkną nawet na kilka lat. Spółdzielnia odpowiada w sprawie podjazdu dla starszego małżeństwa ze Słupska

Kinga Siwiec
Kinga Siwiec
Znamy odpowiedź Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz w sprawie budowy podjazdu dla starszego małżeństwa z ulicy Romera w Słupsku. Zarząd problem zna, ale na jego rozwiązanie pani Teresa i pan Andrzej będą musieli jeszcze poczekać. Jak długo? Tego nie wiadomo, bo jak enigmatycznie informuje prezes spółdzielni „budowa odpowiednich urządzeń przy kolejnych klatkach schodowych budynków wysokich będzie realizowana w kolejnych latach.”

-** Spółdzielni znany jest problem stromych schodów wejściowych na parter w budynkach wysokich. Sukcesywnie staramy się w poszczególnych klatkach schodowych ten problem rozwiązać. Spółdzielnia wykonała podjazdy dla osób niepełnosprawnych przy budynkach Szczecińska 61 i Romera 11. Wykonaliśmy również platformę dla osób niepełnosprawnych przy budynku Romera 9. Istnieją również podjazdy przy trzeciej klatce budynku Romera 5 oraz przy trzeciej klatce budynku Romera 2. Budowa odpowiednich urządzeń przy kolejnych klatkach schodowych budynków wysokich będzie realizowana w kolejnych latach. Termin realizacji robót przy poszczególnych klatkach schodowych oraz ich koszt jest uzależniony od przyjętych rozwiązań technicznych, które będą określone w stosownej dokumentacji projektowej – pisze w mailu Tomasz Pląska, prezes zarządu SM Kolejarz.

Przypomnijmy, że chodzi o budowę podjazdu dla starszego małżeństwa ze Słupska. Oboje są po udarach i maja problem z poruszaniem się. O podjazd starają się już od dwóch lat. Pani Teresa i pan Andrzej mieszkają w wieżowcu przy ulicy Romera. Ich mieszkanie znajduje się na 10 piętrze, ale to nie liczne kondygnacje stanowią problem dla starszego małżeństwa, bo w budynku jest winda. Przeszkodą, która praktycznie uniemożliwia im opuszczanie budynku jest brak podjazdu do klatki schodowej. Te kilka stopni sprawia, że ich dom stał się więzieniem. Początkowo, kiedy tylko pani Teresa miała problem z chodzeniem, jej mąż pomagał jej wyjść z budynku. W lutym tego roku sytuacja starszego małżeństwa uległa dramatycznemu pogorszeniu, kiedy pan Andrzej miał udar. Teraz sam ma problem z poruszaniem się i pomimo szczerych chęci nie zdoła pomóc żonie zejść po stopniach. Sam też już ich nie pokona, bo jeździ na wózku.Zobacz także: Miasto zachęca najemców do wykupu mieszkań z bonifikatą**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza