Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Akademii Pomorskiej zamiast filozofów wykształcą ratowników.

Monika Zacharzewska [email protected]
Na Akademii Pomorskiej zamiast filozofów wykształcą ratowników. Największym zainteresowaniem na Akademii Pomorskiej cieszą się kierunki medyczne - ratownictwo medyczne i pielęgniarstwo.
Na Akademii Pomorskiej zamiast filozofów wykształcą ratowników. Największym zainteresowaniem na Akademii Pomorskiej cieszą się kierunki medyczne - ratownictwo medyczne i pielęgniarstwo. Kamil Nagórek
Rok temu na studia niestacjonarne, czyli tzw. zaoczne na Akademii Pomorskiej zgłosiło się 700 kandydatów. W tym tylko 300. W piątek zakończył się drugi nabór chętnych do studiowania na słupskiej uczelni.

- To dla nas wyjątkowo trudna sytuacja, bo jak wiadomo studenci zaoczni płacąc za naukę przynoszą dochody uczelni -ubolewa Krzysztof Myszkowski, kierownik biura rektora AP. - To jednak tendencja ogólnopolska. Niektóre mniejsze uczelnie w kraju w ogóle zrezygnowały z prowadzenia studiów niestacjonarnych.

Krzysztof Myszkowski powód takiej sytuacji widzi w tym, że studia ukończyli już nauczyciele, którzy mieli obowiązek dokształcania się. - Nasza uczenia jednak cały czas kojarzona jest z kierunkami pedagogicznymi, a młodzi ludzie widząc jak trudno jest o pracę w szkołach i jakie ten zawód daje perspektywy, wybierają inne studia - mówi nasz rozmówca.

Z tego powodu kierunki pedagogiczne na studiach dziennych też cieszą się mniejszym zainteresowaniem. Jednak najgorzej na AP stoi filozofia. - Przepisy mówią, że po braku chętnych po dwóch naborach trzeba kierunek wygaszać. Decyzja o zlikwidowaniu filozofii jeszcze co prawda nie zapadła, ale to kierunek zagrożony likwidacją - przyznaje Krzysztof Myszkowski.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na kierunkach medycznych. Tu chętni są, ale brakuje... wykładowców.

- O miejsca na pielęgniarstwie czy ratownictwie medycznym na etapie logowania na uczelnię starało się po kilku chętnych. Kierunki medyczne mają takie powodzenie, że moglibyśmy na nich uruchomić studia drugiego stopnia, czyli magisterskie. Niestety, problemem jest brak kadry - przyznaje przedstawiciel uczelni. - Po prostu lekarze nie chcą pracować za takie pieniądze, jakie my możemy im zaoferować.

Na Akademii Pomorskiej sporo osób chce też studiować bezpieczeństwo narodowe. Według szacunków władz akademii byliby też chętni na kierunek turystyka i rekreacja. Jednak AP ciągnie nie otrzymała od ministerstwa zgody na jego uruchomienie. Jeśli otrzyma ją wkrótce, może zorganizuje nabór zimowy.

Zdaniem Krzysztofa Myszkowskiego ożywienie zapanowało wśród chętnych do studiowania nauk ścisłych - fizyki i matematyki, czyli tzw. kierunków zamawianych, atrakcyjnych m.in. ze względu na comiesięczne stypendia. Np. o studiowanie matematyki na AP ubiega się aż 80 osób, rok temu na ten kierunek przyjęto 34 osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza