Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na boiska nie ma, na biura już jest

ANDRZEJ GURBA
Roman Zaborowski, mimo pustej powiatowej kasy i szpitalnego długu na barkach, upierał się przy wydaniu sporych pieniędzy na nowe biura dla urzędników.
Roman Zaborowski, mimo pustej powiatowej kasy i szpitalnego długu na barkach, upierał się przy wydaniu sporych pieniędzy na nowe biura dla urzędników. Andrzej Gurba
Roman Zaborowski zapowiedział cięcia w inwestycjach drogowych i oświatowych, ale już nie w administracji.

NASZ KOMENTARZ

NASZ KOMENTARZ

Starosta z wielką determinacją zabrał się za rozwiązywanie problemów służby zdrowia. Są konkrety i to jest na jego plus, choć będzie jeszcze wiele wojen między Bytowem i Miastkiem o utrzymanie oddziałów. To nie do uniknięcia. Na minus ocenić trzeba politykę kadrową starosty. Mimo wielokrotnych deklaracji nie ma tu przejrzystości i jest nadanie z politycznego klucza. Jaskrawy przykład to partyjna koleżanka starosty Władysława Łangowska. Zresztą co do konkursów na stanowiska też można mieć pewne wątpliwości. Nie sposób nie skrytykować pomysłu wydania społecznych pieniędzy na nowe biura dla urzędników. Wszyscy wiedzą, że urzędnikom i petentom jest ciasno, ale jak jest bieda, to trzeba ciąć przede wszystkim takie wydatki, bo ważniejsze są choćby drogi, czy sale gimnastyczne.

Starosta bytowski podsumował sto dni swoich rządów. Starosta i jego zastępca Krzysztof Sławski oceniali swoje rządy podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

- Nie ma dnia, abyśmy nie dyskutowali o szpitalnych długach. Jak wszyscy wiedzą, zaciągniemy 11-milionowy kredyt na spłatę zobowiązań lecznic. Wyjść z dołka mają nam też pomóc ugody z wierzycielami - mówi Zaborowski. Szpitalne długi hamują inwestycje. - Robimy cięcia w przedsięwzięciach drogowych. Szansę na wykonanie mają tylko trzy: Udorpie - Studzienice, Łękinia - Miłocice, ulica Kochanowskiego i Prosta w Bytowie. Inne wstrzymujemy - oznajmia starosta.

Cięcia dotyczą też oświaty. Już zrezygnowano z budowy trzech sal gimnastycznych. Szkoły czeka też reorganizacja. Zlikwidowany ma być m.in. internat w Łodzierzy. Szczegóły znane będą jeszcze w marcu. Starostwo chce wyprzedawać co się tylko da, aby poprawić stan kasy. Poza szpitalnymi nieruchomościami, chodzi m.in. o 10 hektarów gruntów przy Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Tursku, szkole w Łodzierzy oraz o dawną placówkę przy ulicy Podzamcze w Bytowie, gdzie poprzedni starosta planował nową siedzibę.

PERSONALIA

PERSONALIA

Ze starostwa odchodzi sekretarz Elżbieta Świerczek. Teraz jest na urlopie. Zastąpi ją Andrzej Marcinkowski, obecny naczelnik wydziału organizacyjnego. Naczelnikiem wydziału ochrony środowiska i zarazem członkiem zarządu powiatu ma zostać Władysława Łangowska, była wójt Parchowa i członek PO, którego aktywnym członkiem jest też starosta.

W marcu ma być gotowy plan naprawy finansów powiatu. - Jego część to oszczędności w administracji. Będą zwolnienia, m.in. w wydziale promocji, który jest w trakcie zmian - mówi Zaborowski. Zapowiedź tych oszczędności nie bardzo współgra z planami przeniesienia części urzędu do pomieszczeń dawnego pogotowia przy Wolności, które trzeba zaadaptować. - Na pewno będzie to tańsze, niż starostwo w budynku przy ulicy Podzamcze. O wiele tańsze - twierdzi starosta. O ile? Nie potrafi odpowiedzieć. Do nowej siedziby ma przenieść się komunikacja, ochrona środowiska, archiwum i tajna kancelaria.

Wicestarosta Krzysztof Sławski wspomina jeszcze o strategii rozwoju, za którą zabrał się powiat. Dobrej - jego zdaniem - współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz rodzącej się w bólach spółce, która ma promować powiat i gminy. Obaj włodarze są zadowoleni z funkcjonowania koalicji i nie widzą dla niej żadnych zagrożeń - Nawet reorganizacja szpitala nas nie poróżni - zgodnie mówią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza