Kompletnie sparaliżowany jest transport. Mieszkańcom odciętych terenów zaczyna brakować lekarstw i żywności, bardzo utrudniona jest pomoc medyczna.
Niemieckie media opisują przypadek położnej, która nie mogąc dotrzeć w żaden inny sposób do kobiety w zaawansowanej ciąży, potrzebującej jej pomocy, wybrała się w drogę na nartach.
- Setki urlopowiczów, którzy przybyli na wyspę, od czwartku wieczorem śpią w sali gimnastycznej oraz w koszarach w Roenne, stolicy Bornholmu - informował wczoraj w internetowym wydaniu Hamburger Abendblatt.
Problemy sygnalizują także Polacy, których na wyspie mieszka około 200. Jeden z nich na pokonanie pieszo dystansu 6 kilometrów potrzebował aż 6 godzin. We wtorek na wyspie zalegała warstwa śniegu gruba na 140 centymetrów. Bornholm zamieszkuje 43 tys. osób.
Tamtejsza policja wezwała posiłki z kontynentu. Wczoraj informowano, że na wyspę wysłano statek z dodatkowymi 230 pojazdami do usuwania śniegu. W akcji są już też pojazdy gąsienicowe wojska.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?