Na kuriera, Allegro i Blik... To kolejne sposoby internetowych oszustów w ostatnim czasie
Śmieci zamiast laptopa
Piotr (48 l.) od kilku miesięcy marzył o nowym komputerze. Najnowszy model laptopa i atrakcyjna cena skusiły go do zakupu sprzętu. Niestety, zamiast komputera otrzymał pudło, wypełnione kamieniami i brudnymi papierami.
Wiarygodne zdjęcia, dokładny opis i szybki kontakt ze sprzedawcą - tak wyglądały początki zakupów Piotra w sieci.
- Nie zastanawiałem się nawet chwilę! Myślałem, że złapałem świetną okazję. Od razu pochwaliłem się swojej żonie i sąsiadowi, a teraz wstyd się przyznać, że zostałem oszukany - opowiada ofiara.
Pan Piotrek przelał pieniądze oszustowi, a zamiast sprzętu otrzymał karton wypełniony kamieniami oraz brudnymi papierami. Stracił 1000 zł. Próbował skontaktować się ze sprzedawcą, niestety konto, z którego zostało wstawione ogłoszenie - usunięto.
Specjaliści CyberRescue codziennie zajmują się cyberzagrożeniami w internecie. - Niestety platforma OLX.pl przeznaczona jest do zakupów lokalnych, czyli takich, gdzie sami jesteśmy w stanie odebrać produkt. Ta firma nie posiada programu ochrony konsumenckiej - tłumaczy Karolina, specjalistka ds. cyberbezpieczeństwa.
Na szczęście panu Piotrowi udało się pomóc i odzyskać stracone pieniądze. Nauczony tym doświadczeniem ostrożnie dokonuje zakupów w internecie, a wiarygodność sklepów potwierdza w pierwszej kolejności ze specjalistami.