Na laptopy od Słupska trzeba poczekać. Przetarg dla rodzin popegeerowskich nierozstrzygnięty

W sierpniu informowaliśmy o postępowaniu przetargowym ogłoszonym przez Słupsk na dostawę sprzętu komputerowego dla rodzin popegeerowskich. Na zamówienie odpowiedziało wówczas dziewięciu oferentów. Chodzi o realizację rządowego wsparcia w ramach konkursu grantowego na zakup komputerów i laptopów dla dzieci z rodzin byłych pracowników PGR. Jeszcze w wakacje urząd miasta informował, że wkrótce ma dojść do wyłonienia dostawcy i podpisania z nim umowy. Jak się okazuje, na dopięcie tej kwestii trzeba jeszcze poczekać.

- Jeden z oferentów skorzystał ze swoich uprawnień odwołując się do Krajowej Izby Odwoławczej - informuje Monika Rapacewicz, rzecznik UM Słupsk. - Czekamy na doręczenie nam wyroku. Niestety z tego, co wiemy, a nie jest to uzależnione od nas, KIO nie jest w stanie podać nam przybliżonego terminu doręczenia powyższego dokumentu. Każdego dnia próbujemy uzyskać informację, kiedy to nastąpi, ale do tej pory nie podano szczegółów. Bezpośrednio po otrzymaniu orzeczenia przystąpimy do formalnego zakończenia postępowania przetargowego.

Przypomnijmy, że kiedy ratusz czeka, inne gminy finalizują doręczanie mieszkańcom sprzętu komputerowego lub są już dawno po. W przyszłym tygodniu Miastko rozpoczyna proces przekazywania ponad 700 sztuk urządzeń. 592 laptopów, 105 komputerów stacjonarnych i 27 tabletów trafić ma do właścicieli w październiku i listopadzie.

Z kolei w sierpniu w ramach realizacji tego projektu do gminy Słupsk dotarło ponad 450 laptopów, a w Kępicach 380 laptopów trafiło do dzieci jeszcze w czerwcu i to na Dzień Dziecka.

Tymczasem dopiero w maju zapadła w ministerstwie decyzja o zatwierdzeniu dokumentów ze Słupska. Tutejszy urząd miasta otrzymał w ramach rządowego programu 1 835 000 zł. Za te środki mają zostać kupione komputery dla 734 uczniów.