Na początku był pomysł kilku młodych ludzi. Rozmowa z dyrektorką ZSI [wideo]

Jak to się zaczęło 20 lat temu w przypadku waszej szkoły? Co było na początku?

Na początku był pomysł kilku młodych ludzi, którzy wcześniej mieli jakieś doświadczenia pracy w edukacji. Głównym autorem tego pomysłu był mój mąż Jarosław Stępnik. Miał grono zaprzyjaźnionych osób i mnie, którym ten pomysł się spodobał. Kluczowa idea dotyczyła kształcenia informatycznego, a ten kierunek był wówczas mało popularny. I pomyśleliśmy, że na terenie Słupska znajduje się nisza edukacyjna i że my moglibyśmy ją zapełnić. Zaczęło się od Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego i jednej małej klasy. Do tej pory jestem pełna podziwu dla osób, które wówczas nam zaufały, że jesteśmy w stanie zapewnić wykształcenie na dobrym poziomie. Mogę powiedzieć, że później, kiedy się zaczęły pojawiać szkoły informatyczne, to w dużej części powielały nasze założenia.

Szkoła ewoluowała i poszerzała ofertę. Jaki był następny krok po Prywatnym Liceum Ogólnokształcącym?

W 2003 roku utworzyliśmy Liceum Plastyczne. Inspiracja przyszła z zewnątrz, bo dochodziły do nas głosy, że potrzebna byłaby szkoła średnia, która kształciłaby w kierunkach artystycznych. Powstanie takiej szkoły wiązało się z szeregiem działań, bo szkoła artystyczna podlega pod Ministerstwo Kultury, i mieliśmy przy tym sporo pracy.

Obecnie w skład ZSI wchodzi aż sześć szkół. Ilu w sumie uczniów uczęszcza do waszej placówki?

Ponad 300 osób.

A która szkoła w ZSI ma największą popularność wśród młodzieży?

Zainteresowanie ulega zmianom. Pięć lat temu największą popularnością cieszyło się Policyjne Liceum Ogólnokształcące. Obecnie największym zainteresowaniem cieszy się Liceum Plastyczne. Uważam, że do kształcenia przedmiotów artystycznych dobraliśmy dobrą kadrę, mamy też sporo sukcesów i to liceum rozwija się prężnie, z czego jestem bardzo zadowolona.

Rozmawiał Wojciech Frelichowski