Na tym chodniku już nikt się nie przewróci

Szefowie kościerskiego rejonu gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad obiecali szybki remont. Słowa dotrzymali.

Kilka dni po telefonie, na miejscu zjawiła się ekipa remontowa. - Bylibyśmy wcześniej, ale pogoda nie była sprzyjająca - usprawiedliwiali się pracownicy. Chodnik zarwał się, bo podłoże wypłukała woda. Dziurę zagęszczono i na nowo ułożono płytki. Budowlańcy poprawiają też wjazd obok chodnika.

- Miesiąc czasu prosiliśmy ratusz o naprawę chodnika. Nic nie zrobiono. Dopiero teraz po waszej interwencji. Ta dziura była groźna, bo teren nie jest za bardzo oświetlony. Kilka osób się tu przewróciło. Na szczęście nic się im nie stało - mówią mieszkańcy okolicznych bloków.

Dodajmy jednak, że w sprawie chodnika na ostatniej sesji interweniował radny Jan Ponulak. Urzędnicy ratusza obiecali wtedy, że sprawę przekażą do gdańskiego oddziału GDDKiA.