- Ci ludzie nie płacili, nie płacą i nie będą płacić - grzmiała na ostatniej sesji radna Renata Stec z Platformy Obywatelskiej, wywołując dyskusję nad tematem, który podzielił radnych.
W jednej z uchwał na ostatniej sesji omawiano zmiany finansowe w związku z otrzymaniem 116.695 zł dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku na wymianę źródeł ciepła w trzech kamienicach na Długiej. Środki te przeznaczone są na likwidację węglowego źródła ciepła w budynkach komunalnych przy ul. Długiej 37, 38 i 39.
Tymczasem radna Stec już wcześniej pytała ratusz o wyminę pieców na tej ulicy. Zdziwiło ją bowiem, że dokonywana jest też w mieszkaniach zadłużonych wobec miasta.
- Miasto płaci za wymianę pieców u dłużników i podłącza ich do sieci ciepłowniczej i rośnie im czynsz. Jaki to ma sens - pytała radna PO.
Jej kolega z klubu Kamil Bierka prosił radnych, by nie oceniać ludzi, których zadłużenie może nie być ich winą. - Nie możemy przecież ludzi wyrzucać do baraków - mówił.
Paweł Szewczyk, też z PO, tłumaczył, że nie chodzi o wyrzucanie ludzi, a o racjonalną politykę miasta i niepogłębianie zadłużenia w zasobach PGM.
- Pamiętajmy, że dbanie o rodziny i zapewnienie mieszkań jest naszym obowiązkiem - przypominał Tadeusz Bobrowski z PiS.
Decyzji urzędników o wymianie pieców na Długiej oraz całej polityki mieszkaniowej miasta broniła prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. - W PGM są zaszłości, które mamy po poprzednikach. Ukrywano prawdę w budżecie, podając zadłużenie mieszkań na 18 mln, ale to kwota netto. My w poprzedniej kadencji pokazaliśmy prawdę, że zadłużenie wynosiło 50 mln zł. To, co zrobiliśmy, przyniosło efekt. Teraz zadłużenie spadło do 40 mln zł, a ściągalność czynszów jest teraz na poziomie 98 procent.
Zdaniem pani prezydent miasto musi wymieniać piece węglowe i będzie to robić.
W tych 35 zadłużonych lokalach, w których zlikwidowano piece, nikomu długów nie darowano. Wszystkim wystawiono nakazy zapłaty. Rekordziści zalegają za 24 miesiące. Łącznie te mieszkania są zadłużone na ponad 377 tys. zł. Jeden lokator odpracowuje dług w ramach programu Dozorca. 10 ma procedury sądowe o eksmisje.
Zobacz także: Powstaje otwarte podwórko, park między Ogrodową a Długą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?