Chodzi o tzw. nową organizację ruchu, którą wprowadzono jesienią 2016 roku w tej części miasta.
Już w połowie listopada 2016 roku pojawiły się tam znaki informujące, że kierowców obowiązywać będą na tym osiedlu nowe rozwiązania. Potem zdemontowano znaki regulujące pierwszeństwo przejazdu przez skrzyżowania. Te stały się równorzędne.
Jednocześnie na osiedlowych ulicach zamontowano progi zwalniające, przebudowano też skrzyżowania. W rezultacie obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę. W strefie 30 km/h znajdują się ulice z kwartału: Lawendowa, Gdańska, Świętego Piotra, Sierpinka, Kaszubska, Madalińskiego i Hołdu Pruskiego.
Jak tłumaczył ówczesny wiceprezydent Marek Biernacki, taką zmianę miasto wprowadziło po to, by uspokoić ruch na osiedlowych ulicach. Według niego o takie rozwiązanie prosili sami mieszkańcy tej części Słupska.
- Progi zwalniające bardzo się sprawdzają w dzień, kiedy je widać. Jednak w nocy, od czasu, gdy zeszła z nich farba świecąca w ciemnościach, wielu kierowców zauważa je zbyt późno. To nie tylko grozi uszkodzeniem pojazdu, ale także wypadkiem - uważają kierowcy, którzy w tej sprawie kontaktują się z redakcją.
W poniedziałek o tej sprawie poinformowaliśmy wiceprezydenta Marka Golińskiego, który obiecał, że zajmie się tym problemem.
Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że pracuje nad sprawą „spadku po wiceprezydencie Biernackim”. Nie jest więc wykluczone, że niedługo znowu dojdzie do zmiany organizacji ruchu w tej części miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
