Na ulicy Starzyńskiego przybędzie słupków. Przyjadą do Słupska z… Hiszpanii

Wszystkie zmiany zostały zaplanowane w ramach realizacji jednego ze zwycięskich projektów z Budżetu Obywatelskiego 2022 – „Przez Zielone Serce Pomorza ulicą Starzyńskiego. Nie to co „zielone” w tej inwestycji (bo planowane są nowe nasadzenia) jest jednak najciekawsze. Wzdłuż ulicy bowiem wstawione zostaną słupki, które uniemożliwią kierowcom parkowanie w niedozwolonych miejscach – co zdarza się na ulicy Starzyńskiego notorycznie. Tym samym, do słupków które już stoją dołączy kilkadziesiąt kolejnych. A przyjadą do Słupska z… Hiszpanii.

- W ramach prac przy ulicy Starzyńskiego oznakowany zostanie przejazd rowerowy przez ulicę Wojska Polskiego wraz ze zmianami w stałej organizacji ruchu na ulicy Starzyńskiego w celu ograniczenia nielegalnego parkowania. Łącznie zamontowanych będzie 56 słupków, z czego 53 słupki nowe i 3 relokowane w obrębie ulicy - informuje Tomasz Orłowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - Słupki wykonane ze specjalnego tworzywa sztucznego odznaczają się najwyższą wytrzymałością i elastycznością. Dzięki sztywności doskonale spełniają funkcję blokowania pojazdom dostępu do stref wyłączonych z ruchu, są przy tym na tyle elastyczne, że w praktyce nie można ich złamać, a po przewróceniu powracają do pierwotnego położenia bez śladu odkształceń. Słupki zamontowane zostaną w gniazdach (umożliwiających ich demontaż) w miejscach gdzie dochodziło do parkowania pojazdów mimo wprowadzonego zakazu. Prace trwają. Wykonano już montaż gniazd, w których będą zamocowane słupki. Wykonawca czeka na dostawę słupków, które są sprowadzane z Hiszpanii – wyjaśnia.

Słupki miałyby stanąć głównie po to, aby parkujące samochody nie niszczyły płyt stanowiących nawierzchnię chodnika. Sam montaż takiej liczby nowych słupków w centrum miasta wzbudza jednak mieszane uczucia. Byli tacy, którzy w toku konsultacji społecznych faktycznie zgłaszali taką potrzebę, jednak niektórzy zwracali uwagę, że ukrócić działania kierowców powinny nie kolejne słupki, a wzmożone działania straży miejskiej.

- Należy zadać pytanie co zrobiła straż miejska, aby rozwiązać problem parkowania pojazdów? Nawet jak przejeżdżają obok to nic nie widzą. Może funkcjonariusze wezmą się do roboty – brzmi jedna z uwag mieszkańców zamieszczona w raporcie z konsultacji społecznych.

- Niestety, jak nie ma słupków to mieszkańcy miasta, i nie tylko mieszkańcy, wjeżdżając na ten szeroki chodnik, czynią z tego chodnika parking. Niszczą płyty, blokują ludziom przejście i przejazd – mówiła w lipcu poprzedniego roku prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka przy okazji ogłoszenia konsultacji społecznych w sprawie planowanych zmian na ulicy Starzyńskiego.

O problemie parkowania na ulicy Starzyńskiego „Głos” pisał już w 2019 roku. Czarne słupki, które znajdują się tam do dziś kosztowały 90 tys. złotych, ale do końca nie zapobiegły łamaniu przez kierowców przepisów – tak samo jak regularne monitorowanie ulicy przez straż miejską, która wlepiła w tamtym miejscu przez lata tysiące mandatów.

A początkowo wzdłuż zrewitalizowanego chodnika stały przecież słupki betonowe. Warto przypomnieć kuriozalną sytuację z 2012 roku, kiedy na jednym z takich złamanych klocków zawisł radiowóz słupskiej straży miejskiej.

Koszt prac, w tym montażu nowych słupków, ma wynieść 140 tys. złotych.

- Dodatkowo w ramach inwestycji zamontowanych zostanie 10 stojaków rowerowych – mówi Orłowski. - Oznakowanie przejazdu rowerowego będzie wykonane wczesną wiosną, przy warunkach atmosferycznych umożliwiających wykonanie malowania oznakowania poziomego – dodaje.