Około południa do redakcji zadzwonila czytelniczka Helena Duś, która zauważyła dużego, drapieżnego ptaka na jednym z drzew przy ulicy Witosa.
- Ptak atakowany jest przez wrony i gawrony, które pewnie niedługo go zadziobią - mówi Helena Duś ze Słupska. - Nie wiem już do kogo się zwrócić. Informowałam pracowniów Akademii Pomorskiej, ale nie wiedzieli gdzie mnie pokierować.
Zadzwoniliśmy więc do straży dla zwierząt. Zjawili się oni na miejscu już po kilku minutach. O sprawie został powiadomiony także właściciel ptaka, który rano powiadmił policję o kradzieży dwóch sokołów.
- Jeden z nich, to właśnie ten zauważony przez czytelniczkę - mówi właściciel sokoła. - Na razie nie udało mi się go zdjąć z drzewa, ale najważniejsze, że się znalazł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?