Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na wakacje wybieramy ciepłe plaże na południu

Ania Piwowarska
Grecja.
Grecja. Archiwum
Wakacje coraz bliżej. Wiele osób zdecydowało już, jak spędzi tegoroczny urlop. Podobnie jak w roku ubiegłym, hitem jest Grecja.

Z zebranych przez nas informacji z biur podróży wynika, że tak jak w zeszłym roku, również w te wakacje słupszczanie przede wszystkim będą się grzać na greckich plażach. Ale turystów kusi również perspektywa wypoczynku w Bułgarii i Turcji.

Natomiast niewiele osób decyduje się na wycieczki nastawione na zwiedzanie. Taka forma spędzania wolnego czasu w wakacje raczej nie interesuje słupskich turystów. Jeśli już, decydują się na Paryż, Włochy albo Chorwację. Po kilku latach niektórym udaje się odłożyć na wycieczkę do Skandynawii. Ale nie wszystkim, bo ten kierunek akurat do najtańszych nie należy.

Na końcu listy ulubionych miejsc urlopowych znajduje się egzotyka. Część wakacji niektórzy decydują się spędzić w Chinach lub Japonii. Jednak są to raczej pojedyncze przypadki. Większym zainteresowaniem cieszy się Tajlandia czy Meksyk, ale tam turyści wypoczywać będą dopiero na jesieni, kiedy pogoda będzie ku temu sprzyjająca.

- Większość naszych klientów, bo aż około 75 procent, to klienci leżakowi. Chcą przede wszystkim wypocząć, poleżeć na plaży i opalić się. Ewentualnie decydują się na jakąś wycieczkę fakultatywną, ale nie wszyscy. Dlatego tak dużą popularnością cieszą się właśnie Grecja czy Bułgaria - mówi Paweł Rajszczak z biura podróży Greland Tour w Słupsku.

Swoją popularność w tym sezonie kraje te zawdzięczają nie tylko własnej ofercie. Znaczny wpływ na wzrost zainteresowania europejskimi krajami, położonymi nad morzem, miały wydarzenia związane z arabską wiosną ludów. W wielu wypadkach na trwałe zniechęciły one turystów do spędzania urlopu w Egipcie czy Tunezji.

Jak podkreśla Paweł Rajszczak, sytuacja polityczna ma duży wpływ na nasze decyzje urlopowe. Nie tylko ze względu na obawy związane z bezpieczeństwem w kraju ogarniętym zamieszkami, ale też na ceny. A te, kiedy turyści masowo rezygnują z rezerwacji miejsc, potrafią nagle wystrzelić w górę z innego powodu. Za przykład może posłużyć właśnie Egipt. Na skutek zamieszek w tym kraju turyści rezygnowali z wyjazdu i szukali innych opcji, więc na korzystne oferty last minute nie było co liczyć. Doszło nawet do tego, że osoby, które co roku korzystają tylko z tych ofert, po prostu zrezygnowały z jakiegokolwiek wyjazdu.

To nie jedyne takie wydarzenie. Przedstawiciele biur podróży przestrzegają, że z ofertami last minute bywa różnie. W jedne wakacje są bardzo korzystne, a znowu w następnym sezonie zupełnie nie opłaca się rezerwowanie wycieczki na ostatnią chwilę. I nie ma tu znaczenia, czy chcemy wypocząć na plaży, czy pozwiedzać egzotyczne kraje. Dlatego na ofertach last minute nie należy bezwzględnie polegać.

Propozycji wycieczkowych w biurach podróży jest wiele. Można przebierać w krajach, klimatach i, przede wszystkim, cenach. Można się w nich pogubić. Jak więc wybrać odpowiednią ofertę?

- Aby wyszukać ciekawy, tani wyjazd, przede wszystkim trzeba być elastycznym. Największy problem ze znalezieniem oferty mają osoby, które wzięły tylko tydzień urlopu i nie mogą przesunąć go nawet o jeden dzień - mówi Paweł Rajszczak. - Może się okazać, że w tym okresie ceny są dużo wyższe, a nawet, że wolnych miejsc po prostu już nie ma - dodaje.

Radzi również, żeby nie zwracać uwagi na ilość gwiazdek przyporządkowanych hotelowi. Kierować powinniśmy się przede wszystkim opiniami poprzednich gości (np. w internecie). Czasem warto wybrać hotel z jedną gwiazdką mniej, ale za to dużo większą liczbą komentarzy pozytywnych. Na końcu warto również wspomnieć o okresie, w którym decydujemy się na urlop. Czasem, zamiast kurczowo trzymać się lipca i sierpnia, lepiej pomyśleć o wyjeździe majowym albo czerwcowym. Można wtedy
i znaleźć ciekawszą ofertę, i trochę zaoszczędzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza