Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Zatorzu w Słupsku więcej zachorowań na leukopenię

Alek Radomski [email protected]
Wieża na ul. Banacha. Niektórzy lekarze uważają, że może być przyczyną większej zachorowalności na Zatorzu.
Wieża na ul. Banacha. Niektórzy lekarze uważają, że może być przyczyną większej zachorowalności na Zatorzu. Łukasz Capar
Coraz więcej pacjentów z Zatorza cierpi na leukopenię, czyli niski poziom leukocytów, które odpowiadają za odporność. Są lekarze, którzy wskazują na wieżę przy ul. Banacha jako przyczynę takiego stanu.

Wśród moich pacjentów obserwuję coraz więcej zachorowań na leukopenię
- przyznaje dr Mirosława Turczańska, specjalista medycyny rodzinnej i kierownik przychodni rejonowej przy ul. Łokietka w Słupsku.

- Niewykluczone, że to wieża, która stoi przy ul. Banacha, ma na to wpływ, bo promieniowanie może sprawić, że liczba leukocytów we krwi obwodowej zmniejsza się.

Doktor Turczańska tłumaczy, że białe krwinki, czyli leukocyty, odpowiadają za odporność.

Pani doktor nie jest w stanie wskazać, u ilu dokładnie pacjentów stwierdzono taki stan. Mówi, że grupa chorych jest zdecydowanie większa niż kiedyś.

- Rzeczywiście, teraz chorób hematologicznych jest więcej niż 20 lat temu, kiedy zaczynałem pracę - przyznaje dr Wojciech Homenda, hematolog, ordynator chorób wewnętrznych Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku.

- Trudno powiedzieć, o ile wzrosła ta liczba tylko na Zatorzu, bo takich badań się nie prowadzi, ale z pewnością wieża w centrum osiedla stać nie powinna.

Doktor Homenda, który w, jak sam zaznacza, od wieży mieszka w odległości 150 metrów, mówi, że jej moc musi być duża. Długo próbował zainstalować antenę satelitarną, ale sygnał z nadajników skutecznie zakłócał odbiór. Ostatecznie antena zamiast wysoko nad ziemią wisi raptem trzy metry nad gruntem.

O spostrzeżeniach doktor Turczańskiej poinformowaliśmy Urząd Wojewódzki w Gdańsku. Jerzy Karpiński, szef wydziału zdrowia, zapytany, co zrobi w tej sprawie, odpowiada, że nic, bo liczą się procedury. Lekarz, który dochodzi do takich spostrzeżeń, powinien najpierw zgłosić się do konsultanta wojewódzkiego lub do sanepidu. Dopiero po sygnale z którejś z tych dwóch instytucji wszczyna się postępowanie.

- Nadzór nad sprawami promieniowania leży w naszej kompetencji - objaśnia Anna Obuchowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej. - Skontrolujemy i sprawdzimy, czy wszystkie parametry są w normie - zapewnia i dodaje, że inspektorzy na ul. Banacha najwcześniej pojawią się w piątek.

Profesor Andrzej Hellman, kierownik Kliniki Hematologii i Transplantologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku i jednocześnie wojewódzki konsultant w dziedzinie hematologii, już na wstępie rozmowy podkreśla, że leukopenia to pojedynczy objaw, który wymaga analizy i dokładnego przebadania. W tym wypadku sanepid musiałby analizować wyniki badań pacjentów z dwóch oddalonych od siebie słupskich osiedli. Profestor Hellman wątpi, choć nie wyklucza, że nadajniki powodują leukopenię.

Wieża przy ul. Banacha należy do Telekomunikacji Polskiej, a jej dzierżawcą jest firma EmiTel. - Wszystkie nasze obiekty spełniają normy - zapewnia Waldemar Sromek, rzecznik firmy. - Te sprawy są rygorystycznie przestrzegane. Pomiary pól elektromagnetycznych przeprowadzono 3 lipca 2012 roku i potwierdziły, że wszystkie wartości są zgodne z obowiązującymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza