Nadleśnictwo Warcino i szkoły z gminy Kępice we wspólnej akcji sadzenia jabłoni

- Dwa lata temu po raz pierwszy zakupiliśmy z gospodarstwa szkółkarskiego Nadleśnictwa Polanów „stare” odmiany jabłoni, aby założyć pierwszy sad w Nadleśnictwie Warcino. Były to takie gatunki jak: Papierówka, Papierówka Czerwona, Kosztela, Jakub Lebel, Zorza, Szara Reneta, Złota Reneta, Malinówka, Antonówka oraz Pepina Ribstona, Wszystkie drzewa się przyjęły, pięknie się rozwijają, a efekty mogliśmy zauważyć już tej jesieni, na niektórych z nich pojawiły się pierwsze owoce. W związku z tym nadleśniczy Nadleśnictwa Warcino Sławomir Piątkowski podjął inicjatywę założenia mini sadów przy szkołach na terenie naszego nadleśnictwa. Do tego celu przeznaczyliśmy po jednym z dziesięciu gatunków jabłoni. W sumie posadzono 50 ze 100 drzewek, które zakupiliśmy w tym roku. Drugą połowę zasadziliśmy na terenie nadleśnictwa, m.in. obok dwóch pól biwakowych i miejsc postoju pojazdów – mówi leśnik Kamil Szydłowski, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Warcino.

Do wzięcia udziału w akcji zgłosiło się pięć placówek. Szkoła Podstawowa w Korzybiu, Szkoła Podstawowa w Warcinie, Niepubliczna Szkoła Podstawowa w Przytocku, Szkoła Podstawowa w Biesowicach oraz Zespół Szkół im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Barcinie.

- Wspólnie z tymi szkołami przystąpiliśmy do akcji edukacyjno-ochronnej. Osobiście jeździłem do tych placówek i prowadziłem prelekcje o tym, jak ważną rolę dla ludzi pełnią drzewa a dodatkowo drzewa owocowe, tłumacząc również bardzo ważną dla przyrody rolę zapylaczy. Przy szkołach posadziliśmy po każdym gatunku jabłoni, tworząc tym samym małe sady jabłoniowe.

Uczestnicy akcji wspólnie z leśnikiem posadzili drzewka przywiązując dużą uwagę na poprawność ich sadzenia oraz dalszą opiekę.

- Na wiosnę będzie trzeba m.in. przeprowadzić palikowanie drzew i ewentualne przycięcie. Z tymi czynnościami dzieci poradzą już sobie z pomocą nauczycieli – tłumaczy leśnik.

Z tym, że sadzenie jabłoni miało walory edukacyjne zgadza się Leszek Małkiewicz, dyrektor SP w Biesowicach. Jego zdanie podziela kierownictwo pozostałych placówek.

- Już samo spotkanie z leśnikiem było dla dzieci ciekawe. W naszym przypadku w akcji sadzenia brały udział dzieci z klas 1-3. Dzięki temu przez cały swój okres kształcenia w szkole będą mogły obserwować efekty swojej pracy i rozwój drzewek. Uważam, że pomysł na tę akcję był świetny. Wpływa ona pozytywnie na środowisko, niesie ze sobą walory edukacyjne dla najmłodszych, a poprzez obowiązek doglądania drzewek uczy również odpowiedzialności – mówi o akcji sadzenia jabłoni dyrektor.