W całym zeszłym roku, ZUS zarejestrował 27 milionów zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy, co złożyło się na łącznie 288,8 milionów dni absencji chorobowej. Najczęstszym powodem, dla którego lekarze wystawiali zwolnienia były choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej (w sumie 39,1 mln dni absencji chorobowej, 16,4 proc. wszystkich nieobecności). Dalej na liście są zwolnienia z powodu ciąży, porodu i połogu (37,5 mln dni, 15,7 proc. wszystkich nieobecności), choroby układu oddechowego (34 mln dni, 14,2 proc. wszystkich nieobecności) oraz urazy, zatrucia i inne skutki działania czynników zewnętrznych (31,7 mln dni, 13,3 proc. wszystkich nieobecności). Listę zamykają zwolnienia z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania, które stanowią aż 10 proc. wszystkich nieobecności, co składa się na łączną liczbę 23,8 mln dni absencji.
- Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania wciąż utrzymują są na wysokim miejscu w rankingu chorób. Raport ZUS jest doskonałym materiałem dla ekspertów z dziedziny psychiatrii i psychologii. Trafi on także do odpowiednich instytucji, które zajmują się w Polsce profilaktyką zdrowotną – podkreślała cytowana w komunikacie prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik ZUS województwa pomorskiego podaje, że w zeszłym roku wystawiono na Pomorzu prawie 87 tys. zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. Przełożyło się to na łącznie 1,64 mln dni absencji chorobowej. Nie o wiele mniej zwolnień z tego samego powodu wystawiono w 2021 roku (86,9 tys.), ale znacznie więcej w 2020 r. (93,2 tys.), kiedy to wielu pracowników odczuło skutki pandemii.
- Główną przyczyną wystawiania zaświadczeń lekarskich z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania były reakcja na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne. W 2022 roku było to 29,3 tys. zwolnień lekarskich (529,5 tys. dni absencji chorobowej), a w 2020 roku – 32,1 tys. zwolnień (600 tys. dni absencji chorobowej) – informuje Cieszyński. - Z powodu epizodu depresyjnego w 2022 roku wystawiono 18,4 tys. zwolnień lekarskich (388 tys. dni absencji chorobowej). Z kolei w 2020 roku było to 19 tys. zwolnień (400,2 tys. dni nieobecności w pracy). Z powodu innych zaburzeń lękowych w 2022 roku lekarze wystawili 13,4 tys. zwolnień (262,5 tys. dni absencji chorobowej), w 2020 roku było to 15,5 tys. zwolnień (302,1 tys. dni nieobecności w pracy) – wylicza.
Lewe zwolnienia tez się zdarzają
Okazuje się jednak, że wiele osób nagina zasady i zwolnienia L4 nie wykorzystuje, by powrócić do pełni zdrowia. Jak podkreśla ZUS, chory musi postępować tak, aby jak najszybciej odzyskać sprawność. Sprawności natomiast na pewno nie brakuje tym, którzy w okresie obowiązywania zwolnienia pracują na rzecz… drugiego pracodawcy. Niektórzy nawet biorą L4, po czym publikują w mediach społecznościowych zdjęcia z plaży lub remontu mieszkania, choć powinni w tym czasie odpoczywać i wracać do zdrowia.
- Ubezpieczony, który wykonuje w okresie orzeczonej niezdolności do pracy, czyli zwolnienia, pracę zarobkową lub wykorzystuje zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z jego celem traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia – wyjaśnia rzecznik ZUS.
A co jeśli kontrolerzy ZUS zapukają do naszych drzwi i nie zastaną nas w domu, choć w tym czasie powinniśmy kurować się i leżeć w łóżku? Jeśli nasza nieobecność podyktowana była wizytą u lekarza, bądź w aptece, to może nam się upiec. W dużej liczbie przypadków jednak, ZUS decyduje o skróceniu czasu obowiązywania zwolnienia lekarskiego, stwierdzając, że ubezpieczony chory już nie jest.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?