Wojskowi są już po odprawach, a przerzut w toku. Wkrótce na drogach w nie tylko w regionie może zrobić się tłoczno. Gigantyczne ilości sprzętu tafią do Polski i krajów bałtyckich na ćwiczenia poligonowe. Konwoje z ciężkim sprzętem jak czołgi i wozy opancerzone na lawetach wyjadą na publiczne drogi.
Wzmożony ruch spodziewany jest też w trójmiejskich potach, które na większą skalę niż do tej pory staną się wojskowym punktem przeładunkowym. Amerykańscy żołnierze korzystać będą też z lotniska w Gdańsku.
- W Defender Europe 2020 i w serii ćwiczeń połączonych weźmie udział prawie 37 tysięcy żołnierzy z 18 krajów, 20 tysięcy zostanie przerzuconych na nasz kontynent bezpośrednio ze Stanów Zjednoczonych - wyliczał podczas odprawy Mariusz Błaszczak, Minister Obrony Narodowej. - Polska aktywnie uczestniczy w ćwiczeniu. Nasz wkład to nie tylko ponad 2 tys. żołnierzy i ciężki sprzęt, lotnictwo, infrastruktura drogowa, kolej czy porty, to również bardzo liczna grupa z sektora cywilnego i pozostałych służb, takich jak policja, Straż Graniczna czy straż pożarna.
Tegoroczny sprawdziań wojskowych to w dużej mierze sprawdzenie zdolności armii amerykańskiej do przerzutu dużej liczby żołnierzy wraz ze sprzętem z baz znajdujących się w Ameryce Północnej do Europy.
Załadunek, a następnie rozładunek sprzętu w portach morskich to dopiero początek logistycznego wyzwania. Jego kolejnym etapem jest przemieszczenie sił tj. sprzętu i żołnierzy m.in. przez terytorium Belgii, Holandii, Niemiec i Polski. Część sprzętu zostanie pobrana ze składów US Army rozlokowanych na kontynencie. Ten etap manewrów już trwa. Na kwiecień i maj zaplanowano operacją desantu powietrznego prowadzoną na poligonach krajów bałtyckich i Gruzji. W części ćwiczenia na Litwie z amerykańską Dywizją Powietrznodesantową współpracować będzie 6. Brygada Powietrzno-Desantowa z Krakowa.
Kwiecień i maj to czas największej intensywności działań - wtedy przemieszczające się siły biorą udział w serii połączonych ćwiczeń m.in. na poligonie w Drawsku Pomorskim i w Ustce.- Ćwiczenie Defender Europe 2020 to dowód na zaangażowania USA w Europie i żywotności gwarancji zapisanych w art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego- mówiła podczas spotkania Georgette Mosbacher ambasador USA w Polsce. - To ćwiczenie nie jest tylko symboliczne, jest istotą tego, co mamy na myśli mówiąc o kolektywnej obronie. (…) Polska jest kluczowa w tych wysiłkach i nie jest żadną przesadą, by powiedzieć, że Defeder Europe 2020 nie mógłby się wydarzyć bez Polski. Jestem bardzo wdzięczna naszym partnerom w rządzie polskim, jak również siłom zbrojnym za ich zaangażowanie.
Zobacz także: Manewry DRAGON 17 na poligonie w Ustce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?