Liczby są zatrważające: każdego roku w Polsce z powodu raka płuca umiera blisko 21 tysięcy osób. To więcej niż na raka piersi, raka jelita grubego i raka prostaty łącznie.
- Kiedyś "królował" rak żołądka. Ale jak przestaliśmy trzymać jedzenie za oknem i zaczęliśmy trzymać je w lodówkach jedząc świeże, proporcje się zmieniły. Teraz przoduje rak płuca - mówił na niedawnej konferencji poświęconej paleniu tytoniu dr Tomasz Grodzki, dyrektor szpitala w Zdunowie.
Bierni palacze też chorują
Aż 96 procent przypadków raka płuc spowodowanych jest narażeniem na dym tytoniowy. Pacjenci z tym nowotworem mogą być zatem postrzegani, jako osoby... winne swojej choroby. Nowotwór płuca zabija jednak również tych, którzy nie palą.
- Nie trzeba samemu palić, by być narażonym na skutki palenia - mówi dr n. med. Tomasz Olszowski z Zakładu Higieny, Epidemiologii i Zdrowia Publicznego Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie.
- W papierosie jest ponad 4 tysiące związków chemicznych, z tego 40 rakotwórczych. Badania pokazały, że zawartość szkodliwych substancji jest większa w tlącym się papierosie niż w strumieniu głównym, który trafia do płuc palacza, kiedy ten się zaciąga.
Palenie papierosów odpowiada za nowotwory (nie tylko płuc), choroby serca, udary, zawały. - Obliczono, że palacz skraca sobie życie średnio o 7,5 roku - mówi dr Olszowski.
U biernych palaczy także częściej stwierdza się nowotwory, choroby serca i układu naczyniowego. Dzieci mają często astmę, zapalenie ucha środkowego, infekcje górnych dróg oddechowych.
Dziecko ci nie podziękuje
Aż co trzecia Polka w ciąży pali papierosy! Lekarzy nie zdziwi, gdy okaże się, że jej dziecko będzie mniejsze i bardziej podatne na choroby układu krążenia, cukrzycę, nadciśnienie, zapalenie oskrzeli czy astmę. Dzieci palących matek sprawiają też często kłopoty wychowawcze.
- U palących matek jest przy tym większe ryzyko urodzenia martwego dziecka albo wczesnej śmieci noworodka - mówi dr Olszowski.
Palacz siebie nie czuje
40-letni palacz, który nie rozstaje się z papierosem od lat, ma skórę 70-latka, który nigdy nie palił. - Skutek palenia to także przebarwienia zębów i protez, większe zagrożenie próchnicą, choroby przyzębia, drożdżyca jamy ustnej, halitoza czyli tzw. cuchnący oddech - wylicza dr Olszowski.
Sam palacz ma stępiony zmysł smaku i węchu. U tych, którzy zaniedbali higienę jamy ustnej, mogą się pojawić włosy na języku. Najgorszą konsekwencją palenia są nowotwory jamy ustnej. Dotyczy to zarówno palaczy papierosów, jak i fajek.
Poszukaj innych przyjemności
- To, że palimy, to nie jest tylko nasza sprawa - mówi dr Marzena Tarnowska z NZOZ "Astmamed" w Szczecinie. - Razem z nami palą nasze dzieci, współmieszkańcy, współpracownicy. Zabieramy wolność niepalącym.
Rzucanie nałogu dobrze rozpocząć przy wsparciu specjalistów. Warto zrobić prześwietlenie płuc, sprawdzić ich pojemność.
- Podstawowa rzecz to także ustalenie poziomu uzależnienia i fazy gotowości do rzucenia palenia - mówi dr Tarnowska. - Przy wyuczonym uzależnieniu potrzeba wsparcia psychologicznego. Przy farmakologicznym - jakiegoś środka na głód nikotynowy.
Ale pamiętajmy: to nie plaster, tabletka czy lekarz podejmą za nas decyzję, by nie palić.
Specjalista pomoże zmotywować do rzucenia palenia, pokazać inne sposoby na sprawienie sobie przyjemności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
