Akcja w Ustce została przeprowadzona przez funkcjonariuszy KAS pod koniec lipca, ale dopiero teraz uzyskaliśmy odpowiedzi na nasze pytania.
- Kontrola w Ustce była elementem szerszych działań pomorskiej KAS. Przedmiotowy salon został przeszukany. Podczas rewizji funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zabezpieczyli pięć urządzeń służących do prowadzenia nielegalnych gier hazardowych oraz środki pieniężne w kwocie prawie 35 tysięcy złotych – czytamy w odpowiedzi zespołu prasowego pomorskiej KAS. - Mundurowi zatrzymali dwie osoby, którym zostały przedstawione zarzuty.
Dochodzenie w tej sprawie będzie nadzorować Prokuratura Rejonowa w Słupsku. Na razie jednak nie dotarły tam materiały sprawy.
Okazuje się więc, że działający od wielu lat salon gier w Ustce nie miał zezwolenia na działalność hazardową.
- Monopol na gry na automatach, bądź innych urządzeniach, jest w rękach państwa, a monopolistą – Totalizator Sportowy spółka Skarbu Państwa. Jeśli gra odbywa się poza kasynem lub Totalizatorem, jest nielegalna – wyjaśnia asp. Sebastian Pakalski, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku. - Wchodząc do lokalu, funkcjonariusze przeprowadzają eksperymenty na automatach lub quasi-automatach, bo w takich lokalach są często komputery. Tak było w przypadku salonu w Ustce. Oprócz komputerów zostały zabezpieczone urządzenia służące do połączenia z siecią, bo – choć w Internecie istnieją też legalne gry - komputery mogą być podłączone do nielegalnej sieci na wewnętrznych serwerach.
W praktyce to wygląda ta: klient wchodzi, wnosi opłatę w zależności, za jaką stawkę chce zagrać, uzyskuje dostęp do komputera. W ten sposób wykupuje kredyt określonych punków i gra do wyczerpania kredytu.
Rzecznik podkreśla, że Ustawa o grach hazardowych za nielegalne prowadzenie gier przewiduje wysokie kary pieniężne. To 100 tysięcy złotych od każdego automatu lub urządzenia.
- Co jest istotne, kary płaci nie tylko właściciel salonu, lecz także osoba, która wydzierżawia, czy wynajmuje mu lokal – podkreśla asp. Sebastian Pakalski.
Co natomiast zrobić, gdy salon działa dalej? A wszystko wskazuje na to, że tak jest w Ustce.
- Nie mamy wpływu na to, co się dalej dzieje, gdy sprawa się toczy – mówi rzecznik. - Jednak funkcjonariusze sprawdzają, czy w lokalach, w których realizowaliśmy czynności, ponownie znajdują się automaty.
Akcja w Ustce była jedną w wielu przeprowadzanych przez KAS. W lipcu lęborscy kryminalni oraz funkcjonariusze KAS ujawnili miejsce nielegalnych gier hazardowych w Lęborku. Zabezpieczyli wówczas siedem automatów do gry, a ponadto ustalili, że w lokalu najprawdopodobniej dochodziło do nielegalnego poboru energii.
Za organizowanie nielegalnych gier hazardowych oprócz wysokich kar pieniężnych grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?