Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nalot na salon nielegalnych gier hazardowych w Ustce. Właścicielowi grozi pół miliona złotych kary

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Z salonu gier przy ul. Marynarki Polskiej w Ustce funkcjonariusze KAS zabrali pięć urządzeń do nielegalnej gry hazardowej
Z salonu gier przy ul. Marynarki Polskiej w Ustce funkcjonariusze KAS zabrali pięć urządzeń do nielegalnej gry hazardowej Bogumiła Rzeczkowska
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zarekwirowali pięć urządzeń służących do nielegalnej gry hazardowej w Ustce z salonu gier przy ulicy Marynarki Polskiej. Dwie osoby zostały zatrzymane i usłyszały zarzuty z Ustawy o grach hazardowych.

Akcja w Ustce została przeprowadzona przez funkcjonariuszy KAS pod koniec lipca, ale dopiero teraz uzyskaliśmy odpowiedzi na nasze pytania.

- Kontrola w Ustce była elementem szerszych działań pomorskiej KAS. Przedmiotowy salon został przeszukany. Podczas rewizji funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zabezpieczyli pięć urządzeń służących do prowadzenia nielegalnych gier hazardowych oraz środki pieniężne w kwocie prawie 35 tysięcy złotych – czytamy w odpowiedzi zespołu prasowego pomorskiej KAS. - Mundurowi zatrzymali dwie osoby, którym zostały przedstawione zarzuty.

Dochodzenie w tej sprawie będzie nadzorować Prokuratura Rejonowa w Słupsku. Na razie jednak nie dotarły tam materiały sprawy.

Okazuje się więc, że działający od wielu lat salon gier w Ustce nie miał zezwolenia na działalność hazardową.

- Monopol na gry na automatach, bądź innych urządzeniach, jest w rękach państwa, a monopolistą – Totalizator Sportowy spółka Skarbu Państwa. Jeśli gra odbywa się poza kasynem lub Totalizatorem, jest nielegalna – wyjaśnia asp. Sebastian Pakalski, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku. - Wchodząc do lokalu, funkcjonariusze przeprowadzają eksperymenty na automatach lub quasi-automatach, bo w takich lokalach są często komputery. Tak było w przypadku salonu w Ustce. Oprócz komputerów zostały zabezpieczone urządzenia służące do połączenia z siecią, bo – choć w Internecie istnieją też legalne gry - komputery mogą być podłączone do nielegalnej sieci na wewnętrznych serwerach.

W praktyce to wygląda ta: klient wchodzi, wnosi opłatę w zależności, za jaką stawkę chce zagrać, uzyskuje dostęp do komputera. W ten sposób wykupuje kredyt określonych punków i gra do wyczerpania kredytu.

Rzecznik podkreśla, że Ustawa o grach hazardowych za nielegalne prowadzenie gier przewiduje wysokie kary pieniężne. To 100 tysięcy złotych od każdego automatu lub urządzenia.

- Co jest istotne, kary płaci nie tylko właściciel salonu, lecz także osoba, która wydzierżawia, czy wynajmuje mu lokal – podkreśla asp. Sebastian Pakalski.

Co natomiast zrobić, gdy salon działa dalej? A wszystko wskazuje na to, że tak jest w Ustce.

- Nie mamy wpływu na to, co się dalej dzieje, gdy sprawa się toczy – mówi rzecznik. - Jednak funkcjonariusze sprawdzają, czy w lokalach, w których realizowaliśmy czynności, ponownie znajdują się automaty.

Akcja w Ustce była jedną w wielu przeprowadzanych przez KAS. W lipcu lęborscy kryminalni oraz funkcjonariusze KAS ujawnili miejsce nielegalnych gier hazardowych w Lęborku. Zabezpieczyli wówczas siedem automatów do gry, a ponadto ustalili, że w lokalu najprawdopodobniej dochodziło do nielegalnego poboru energii.

Za organizowanie nielegalnych gier hazardowych oprócz wysokich kar pieniężnych grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza